Jakub Wójcicki: Przykro było stracić punkty po jednym celnym strzale

Cracovia przeczeka przerwę reprezentacyjną na 9. miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy. Lokata mogła być wyższa, gdyby nie bramka stracona w 89. minucie ostatniego meczu z Pogonią Szczecin.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP / Marcin Bielecki

Pasy zaprezentowały się nadspodziewanie dobrze na tle Pogoni Szczecin, która wygrała trzy poprzednie mecze i nie straciła w nich gola. Cracovia wyszła na prowadzenie w 9. minucie po składnym ataku i strzale Mateusza Szczepaniaka w sytuacji sam na sam. Dobrze przygotowana taktycznie drużyna Jacka Zielińskiego nie pozwoliła długo na ripostę.

- Miałem wrażenie, że po szybko zdobytym golu kontrolowaliśmy mecz prawie do samego końca. Przykro jest stracić komplet punktów po jednym celnym strzale przeciwnika i na dodatek w 89. minucie - powiedział Jakub Wójcicki, piłkarz Cracovii.

Wynik na 1:1 ustalił Dawid Kort. Pomocnik Pogoni ma patent na trafianie do bramki Pasów, a na dodatek jego strzał był przedniej urody. Kort przymierzył prostym podbiciem zza pola karnego. Pogoń grała w tym meczu poniżej oczekiwań i uratowała punkt.

- Przed stratą gola mieliśmy dobre sytuacje podbramkowe, by doprowadzić do wyniku 2:0. Gdybyśmy wykorzystali którąś, byłoby pozamiatane i Pogoń nie podniosłaby się. Odrobienie dwóch bramek w 10 minut w takim upale było praktycznie niemożliwe. Tym bardziej, że byliśmy solidni w obronie i wystrzegaliśmy się błędów - przypomniał Wójcicki.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cieszę się, że trafnie wytypowałem Real

Po remisie podopieczni Zielińskiego wypadli poza miejsca premiowane wejściem do grupy mistrzowskiej. Na 9. lokacie przeczekają przerwę reprezentacyjną. Powoli będzie poprawiać się sytuacja kadrowa Cracovii.

- Na pewno gra w Szczecinie była lepsza od wyniku. W moim odczuciu wyglądaliśmy całkiem nieźle. Ostatecznie wróciliśmy do Krakowa z ledwie punktem i dlatego byliśmy zawiedzeni, bo zasłużyliśmy na więcej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×