Głos z Hiszpanii. Betis może jeszcze powalczyć o Pazdana

- Michał Pazdan był w trójce letnich celów transferowych Betisu - mówi nam hiszpański dziennikarz Jose Antonio Espina. Niewykluczone, że klub z Andaluzji jeszcze powalczy o obrońcę Legii Warszawa i reprezentacji Polski.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP/EPA / EPA/MIGUEL A. LOPES

To miała być superpropozycja i dla Legii Warszawa, i dla samego piłkarza. Według informacji serwisu Futbolfejs.pl Real Betis oferował polskiemu klubowi nawet 6 mln euro. Negocjacje miały być ostre, bo trener hiszpańskiego klubu ponoć uparł się na Polaka. I miał przyjść albo Pazdan, albo nikt. Do transferu nie doszło, bo Legia powiedziała "Nie". Piłkarz zaś nie protestował.

- Nie wiem, czy Pazdan był celem transferowym numer jeden, ale na pewno był w ścisłej trójce piłkarzy, których Betis chciał latem pozyskać - mówi WP SportoweFakty Jose Antonio Espina. To dziennikarz gazety "AS" zajmujący się Betisem.  - Z tego co wiem, to klub wiedział jednak, że Legia oczekuje 4-5 mln euro za Pazdana, więc było niemożliwe wydać tyle pieniędzy - studzi nieco emocje.

Jak dodaje, klub z Andaluzji upatrzył sobie Polaka już przed Euro 2016, a dobre mistrzostwa tylko Hiszpanów utwierdziły w przekonaniu, że warto o środkowego obrońcę Legii powalczyć.  - Właściciele twierdzili, że nie są zdesperowani, aby pozyskać wzmocnienie na środek obrony. Jednak potrzebowali defensora. Pazdan ma po prostu opinię dobrego piłkarza, jest na ich liście. Jeśli tylko Betis będzie miał pieniądze, to spróbuje ponownie - nie ma wątpliwości Hiszpan.

Zamiast Pazdana, do Betisu trafił 30-letni Holender Ryan Donk, którego wypożyczono z Galatasaray Stambuł.

ZOBACZ WIDEO: Legia Warszawa w Lidze Mistrzów: został tydzień (źródło TVP)

Prezes Legii Bogusław Leśnodorski w rozmowie z Futbolfejs.pl przyznał: - Szacunek dla Michała, bo miał na stole superpropozycję. I on mógł świetnie zarobić, i my mogliśmy świetnie zarobić. Ale nie jesteśmy od robienia pieniędzy. Jesteśmy klubem, który musi dbać także o wynik sportowy. Dlatego nie ugięliśmy się, a Michał poszedł nam na rękę. Teraz Michał dostanie od nas podwyżkę i oczywiście zielone światło przy następnej opcji transferu, ale dziś jest z nami i zagra w Lidze Mistrzów, to najważniejsze.

28-latek negocjuje z Legią warunki nowej umowy.

Betis w dwóch pierwszych meczach obecnego sezonu Primera Division zdobył jeden punkt.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Michał Pazdan powinien odejść do Betisu Sevilla?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×