Chojniczanka Chojnice zatopiła rozbitków ze Stali. Dublet Andrzeja Rybskiego

Piłkarze Chojniczanki Chojnice wygrali 2:0 ze Stalą Mielec dzięki dwóm golom Andrzeja Rybskiego. Trener beniaminka mógł skorzystać tylko z 15 piłkarzy, a porażka sprawia, że mielczanie zostają w strefie spadkowej.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Newspix / Tomasz Zasinski / 058sport.pl

Pierwsza porażka w sezonie skłoniła trenera Macieja Bartoszka do poszukania nowych rozwiązań. Do jedenastki Chojniczanki Chojnice załapał się Tomasz Mikołajczak, który przed poważną kontuzją, wygrał nawet klasyfikację kanadyjską na zapleczu Lotto Ekstraklasy. W pozostałych formacjach pojawili się Michał Markowski i Mariusz Kryszak.

Jeszcze więcej, i to wymuszonych zmian było w Stali Mielec. Janusz Białek zabrał na Pomorze 16 piłkarzy, z których tylko 15 rozbitków mogło zagrać. Pole manewru było więc minimalne, ale mielczanie walczyli i do czasu nie można było powiedzieć o dominacji Chojniczanki.

Stal przesuwała się na czas i nie pozwoliła gospodarzom na stworzenie wielu sytuacji podbramkowych. Ci próbowali przedzierać się przede wszystkim z wykorzystaniem dynamicznych skrzydłowych Michała Jakóbowskiego i Łukasza Kosakiewicza.

Najbliżej zmiany wyniku na korzyść Chojniczanki byli Andrzej Rybski i Jacek Podgórski. Pierwszy strzelił obok bramki, a drugi nie pokonał Marka Kozioła potężnym uderzeniem. Także Łukasz Budziłek musiał dwa razy interweniować. W 7. minucie zatrzymał strzał Doriana Buczka, a później próbę Sebastiana Szczepańskiego. W jednej z akcji goście wychodzili 2 na 1 z golkiperem.

Po bezbramkowych 45 minutach Stal nabrała przekonania, że mimo potężnych osłabień, może zaszkodzić chojniczanom. Gospodarze musieli długo szukać sposobu na sforsowanie defensywy beniaminka, dlatego trener Bartoszek gratulował im po spotkaniu cierpliwości. Znaleźli dopiero w 60. minucie. Rybski strzelił na 1:0 z bliska w dużym zamieszaniu.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje MŚ 2018: debiut Kosowa (źródło TVP)

Drużyna z Podkarpacia musiała zmienić pomysł na grę i podobnie jak w niedawnym meczu Pucharu Polski z Chojniczanką, ruszyła do ataku. Tak samo jak wówczas bez efektu. Najbliżej wyrównania był Sebastian Zalepa po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w 74. minucie. Stoper ratował honor zespołu w poprzednim meczu, ale tym razem spóźnił się do piłki.

Porażka, choć minimalna to czwarta Stali w sezonie, przez co okopuje się w strefie spadkowej. Na domiar złego w doliczonym czasie Rybski wbił mielczanom gola na 2:0 po centrze Jakuba Mrozika. Akcja zmiennika zrobiła wrażenie na kibicach i była dla nich swoistą wisienką na torcie.

Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec 2:0 (0:0)
1:0 - Andrzej Rybski 60'
2:0 - Andrzej Rybski 90'

Składy:

Chojniczanka: Łukasz Budziłek - Jacek Podgórski, Marcin Biernat, Michał Markowski, Łukasz Kosakiewicz - Paweł Zawistowski (70' Jakub Mrozik), Mariusz Kryszak - Michał Jakóbowski, Andrzej Rybski, Bartłomiej Niedziela (65' Filip Kozłowski) - Tomasz Mikołajczak (83' Irakli Meschia).

Stal: Marek Kozioł - Tomasz Prejs, Sebastian Zalepa, Michał Bierzało, Krystian Getinger - Krzysztof Kiercz, Kamil Radulj (66' Grzegorz Fonfara) - Szymon Sobczak, Sebastian Szczepański, Piotr Głowacki (77' Omar Tall) - Dorian Buczek (59' Piotr Marciniec).

Żółte kartki: Kozłowski (Chojniczanka) oraz Sobczak (Stal).

Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×