Lech - Pogoń: udany debiut Nenada Bjelicy

Od zwycięstwa z Pogonią Szczecin swoją przygodę z Lechem Poznań rozpoczął Nenad Bjelica. W grze Kolejorza było widać więcej pomysłu, szybsze tempo i dużo większą waleczność.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
PAP / Bartosz Jankowski
Debiutujący w roli trenera Lecha Poznań Nenad Bjelica dokonał kilku zmian w składzie w porównaniu do swojego poprzednika. Kibiców ucieszyło przede wszystkim zrezygnowanie z gry duetem defensywnych pomocników Łukasz Trałka - Abdul Aziz Tetteh. Kapitan Kolejorza zasiadł na ławce rezerwowych, a w środku pola pojawili się Maciej Gajos, Radosław Majewski oraz na boku pomocy Darko Jevtić, który często schodził do środka.

Od początku na Inea Stadionie w Poznaniu było ciekawie. W 7. minucie Spas Delew zagrał do Adama Gyurcso, ten dośrodkował wzdłuż bramki, a zamykający akcję Łukasz Zwoliński z bliskiej odległości strzelił gola. Lech Poznań odpowiedział bardzo szybko, bo już trzy minuty później był remis. Znakomitym prostopadłym podaniem popisał się Darko Jevtić, a Marcin Robak minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce.

Pogoń po chwili mogła odzyskać prowadzenie, ale Zwoliński z bliskiej odległości mając przed sobą tylko Matusa Putnocky'ego trafił prosto w niego. W 27. minucie Adam Frączczak sfaulował w polu karnym Szymona Pawłowskiego, a pewnym strzałem z jedenastu metrów drugą bramkę zdobył Marcin Robak.

Na grę Lecha patrzyło się z dużo większą przyjemnością niż za kadencji Jana Urbana. Tempo akcji było o wiele szybsze, nie brakowało agresji oraz determinacji i przede wszystkim więcej działo się pod bramką rywali. Dawida Kudłę próbowali zaskoczyć m.in. Maciej Gajos, Jan Bednarek i Szymon Pawłowski.

ZOBACZ WIDEO Trener Lechii po Cracovii: Zagraliśmy wyśmienicie (źródło TVP)

Drugą połowę udanie mogła rozpocząć Pogoń Szczecin, ale po zagraniu z prawej strony boiska tuż obok słupka uderzył Rafał Murawski. Jeszcze lepszą okazję miał Łukasz Zwoliński. Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla Pogoni po tym jak Tamas Kadar sfaulował Adama Frączczaka. Napastnik Portowców trafił w nogę Matusa Putnocky'ego, a przy dobitce fatalnie skiksował i posłał piłkę obok bramki.

Po lekkim naporze Pogoni wreszcie zaatakował Lech. Obok bramki strzelali jednak Marcin Robak i Szymon Pawłowski. W 79. minucie bardzo ładnie z rzutu wolnego uderzył Maciej Gajos, ale Dawid Kudła zdołał się wyciągnąć i wybić piłkę poza boisko. Wynik ustalił Abdul Aziz Tetteh, który po dośrodkowaniu Macieja Gajosa z rzutu rożnego głową umieścił piłkę w bramce.

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3:1 (2:1)
0:1 - Łukasz Zwoliński 7'
1:1 - Marcin Robak 10'
2:1 - Marcin Robak (k.)  28'
3:1 - Abdul Aziz Tetteh 89'

Składy:

Lech Poznań: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Jan Bednarek, Tamas Kadar - Maciej Gajos, Abdul Aziz Tetteh - Darko Jevtić (64' Maciej Makuszewski), Radosław Majewski (75' Łukasz Trałka), Szymon Pawłowski (85' Dariusz Formella) - Marcin Robak.

Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Adam Frączczak, Sebastian Rudol, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski (77' Ricardo Nunes)- Rafał Murawski, Mateusz Matras (61' Jakub Piotrowski) - Adam Gyurcso, Dawid Kort (61' Seiya Kitano), Spas Delew - Łukasz Zwoliński.

Żółte kartki: Paulus Arajuuri, Jan Bednarek (Lech) oraz Mateusz Lewandowski, Rafał Murawski (Pogoń).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 17 247.

Czy Lech Poznań zacznie regularnie zdobywać punkty pod wodzą Nenada Bjelicy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×