Slaven Bilić broni Payeta. "Chcemy dostarczać kibicom rozrywki"

W meczu z Watford (2:4) Dimitri Payet zaliczył kapitalną asystę, popisując się tzw. raboną. Menedżer West Ham United Slaven Bilić zapewnia, że nie ma problemu z tego typu zagraniami.

Karol Borawski
Karol Borawski
Slaven Bilić PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Slaven Bilić

- Nie przeszkadza mi to, jeśli ktoś poda raboną i zakończy się to bramką. To jest dobre dla pewności siebie i dla kibiców. Chcemy, by nasi fani opuszczali stadion zadowoleni, chcemy dostarczać im rozrywki. Mamy nowy stadion, kochamy nasz nowy dom. Musimy się do niego przyzwyczaić - powiedział Bilić.

W przegranym spotkaniu z Watford obydwie bramki dla londyńczyków zdobył Michail Antonio. - Świetnie gra w ofensywie, zdobył już cztery gole, dobrze współpracuje z Payetem - dodał.

Menedżer West Ham United zapewnia, że jego piłkarze nie zlekceważą ekipy West Bromwich Albion, z którą zmierzą się w sobotnim meczu Premier League.

- Nie sądzę, by moi piłkarze kogoś nie docenili. Spodziewaliśmy się trudnego meczu z Watford i mieliśmy rację. Nie zaprezentowaliśmy się dobrze, było sporo błędów i nieporozumień. Rozmawialiśmy za zamkniętymi drzwiami i czekamy na odpowiednią reakcję. West Bromwich to rywal, który dobrze gra w piłkę, mam wielki szacunek do Tony'ego Pulisa - powiedział Bilić.

Sobotni mecz West Bromwich - West Ham United rozpocznie się o godz. 16.

ZOBACZ WIDEO Pulisic: Legia to nie jest zły zespół (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×