Robert Lewandowski pamięta. RL9min ma już rok
Pep Guardiola łapał się za głowę. A piłkarski świat niemal wstrzymał oddech. Robert Lewandowski rok temu (22 września) strzelił pięć goli w dziewięć minut.
Boisko było prawdziwe, ale futbol jakby wirtualny. To się przecież nie zdarza. Robert Lewandowski mecz z VfL Wolfsburg rozpoczął na ławce rezerwowych, faworytom z Monachium jednak nie szło, do przerwy przegrywali 0:1. Pep Guardiola nie miał już wyboru, musiał swojego najlepszego strzelca wpuścić na boisko. I się zaczęło.
51. minuta - Lewandowski dołożył nogę do piłki zagranej przez obrońcę Wolfsburga Dante. Wpadło.
52. minuta - Lewandowski dostał piłkę przed polem karnym. Huknął na bramkę. Wpadło.
55. minuta - Lewandowski dostał w polu karnym piłkę od Mario Goetze. Trafił w słupek, dobitka była już skuteczna. Wpadło.
57. minuta - Lewandowski dopadł do piłki zagranej z lewej strony przez Douglasa Costę. W pełnym biegu uderzył z powietrza. Wpadło
60. minuta - Lewandowski uderzył bezpośrednio z powietrza, nożycami z szesnastu metrów! Wpadło.
Tego dnia wszystko mu wpadało. Arjen Robben, który siedział na trybunach nie dowierzał. Guardiola właśnie dowiedział się, że choć grał w piłkę na najwyższym poziomie, że w Barcelonie pracował z geniuszami, że wygrał wszystko co miał wygrać, to jeszcze w futbolu wszystkiego nie widział.
Unglaublich! Lewandowski macht in 9 Minuten 5 Tore #ssnhd #FCBWOB pic.twitter.com/29KB2YTNDb
— Sky Sport News HD (@SkySportNewsHD) 22 września 2015
22 września 2015 roku polski napastnik przeszedł do historii futbolu. Trafił do Księgi Rekordów Guinnessa za:
- najszybszy hat-trick w historii Bundesligi (3.22 min)
- najszybciej strzelone cztery gole (5.42 min)
- najszybciej strzelone pięć bramek (8.59 min)
- Do tego Polak jest jedynym rezerwowym w historii, który strzelił pięć goli.
W czwartek sam piłkarz na Facebooku przypomniał o tym, co stało się rok temu.
Lewandowski sam siebie nazwał wtedy "RL 9min". Dzisiaj ma już rok.
ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę