Mario Goetze wreszcie zagrał w Dortmundzie. Powrót po 1248 dniach i aplauz kibiców
Mario Goetze dotąd w tym sezonie występował tylko w wyjazdowych meczach Borussii Dortmund. W piątek (3:1 z SC Freiburg) Thomas Tuchel wreszcie wystawił pomocnika w pojedynku rozegranym na Signal-Iduna Park.
Kibice BVB pokazali, że nie mają już za złe wychowankowi transferu do zespołu ze stolicy Bawarii. To właśnie przy wyczytywaniu przez spikera nazwiska Goetze aplauz z trybun był największy - informuje "Bild". Również gdy 24-latek opuszczał boisko, kibice gromkimi brawami dziękowali mu za występ.
- Nie byłem pewny, czego się spodziewać. Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że to wszystko potoczyło się pozytywnie. To były bardzo emocjonalne i miłe chwile - skomentował piłkarz.
Goetze bohaterem Borussii w wygranym 3:1 meczu z SC Freiburg nie został i nie miał bezpośredniego udziału w strzelanych golach. Był jednak bardzo aktywny, chętny do gry i uczestniczył w wielu groźnych akcjach ofensywnych. Udowodnił, że wraca do wysokiej dyspozycji, a niemieckie media przyznały mu korzystne noty ("2,5" lub "3" - w skali 6-1 im niższa ocena, tym lepsza).
ZOBACZ WIDEO: Puchar Polski: Probierz chciałby finału z Wigrami Suwałki