Mateusz Karoń: Warszawski korzec maku (felieton)

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Legia Warszawa miała być flagowym projektem polskiego futbolu, przykładem prowadzenia klubu piłkarskiego. Mimo awansu do Ligi Mistrzów w stolicy mogą czuć wstyd. Legijny festiwal żenady trwa.

Darek mówi, co doradzi mu specjalista od wizerunku; Darek nie dołożył złotówki; Darek nie robi tu nic, a przynajmniej nie są to rzeczy, które dałoby się zauważyć; generalnie winni są kibice Radomiaka Radom. Mniej więcej tak należałoby podsumować występ Bogusława Leśnodorskiego w "Stanie Futbolu".

Wydawało się, że po praniu brudów na łamach "Przeglądu Sportowego" i błyskotliwym kompromitowaniu klubu live, właściciele Legii wreszcie pójdą po rozum do głowy. Nic bardziej mylnego, wieczorem, tuż przed meczem z Lechią Gdańsk, głos zabrał Dariusz Mioduski.

- Potrzebne są radykalne zmiany. W czwartek złożyłem wniosek o odwołanie dwuosobowego zarządu. Może to przyczyna tych emocji, które się pojawiły - powiedział posiadacz 60-procentowego pakietu akcji mistrza Polski.

Na kontratak długo czekać nie musieliśmy. Tym razem uderzył trzeci z współwłaścicieli, Maciej Wandzel. Jaki jest cel? Obawiam się, że nawet sam autor nie byłby w stanie odpowiedzieć.

W Niemczech trwa właśnie głupawy reality show pod tytułem "Adam szuka Ewy". Polega ono na tym, że nagie gwiazdy, wyzute z godności, biegają sobie po wyspie. Przy Łazienkowskiej jest podobnie. Zamiast ubrań brakuje rozsądku. Szefowie klubu piłkarskiego ganiają po środkach masowego przekazu, wzajemnie się podszczypując. Strzelają sami do siebie, jakby zapomnieli, że powinni działać dokładnie tak, jak wyglądają na powyższym obrazku.

Festiwal żenady ma jeden skutek: najbardziej cierpią sama Legia oraz jej kibice. Fan lubi wiedzieć wiele na temat ulubionej drużyny piłkarskiej, lecz co za dużo, to niezdrowo.

Oczywiście nie chodzi tutaj o osiłków urządzających wypady pod sektor gości. Oni i właściciele dobrali się jak w korcu maku. Przy okazji stulecia klubu świętowano wygranie ligi, Pucharu Polski, awans do Ligi Mistrzów, ale też wszystko koncertowo spaprano. Leśnodorski opowiadał o wejściu na salony w dresach i kaloszach. Teraz już wiadomo: grupkę chuliganów poprowadziło trio z gabinetów.

ZOBACZ WIDEO Jakub Czerwiński: wygraliśmy 3:0, czego chcieć więcej?

{"id":"","title":""}

To szefostwo zatrudniło drogiego, zagranicznego trenera, którego błyskawicznie trzeba było pożegnać. Również za sprawą pionu zarządzającego zrujnowało znakomicie grającą drużynę. Legia Leśnodorskiego jest jak Polska - ciągle w budowie. Tyle że żaden poważny zespół nie pozwala sobie na wietrzenie szatni co roku.

Wisienką na torcie została przaśna wojenka medialna. Rzeczywiście budzi ona mnóstwo emocji. Niestety, podobnie jak w przypadku psikania gazem podczas spotkania z Borussią Dortmund, mamy do czynienia z rujnowaniem wizerunku Legii. Wielki biznes omijał nasz futbol szerokim łukiem i chyba nadal będzie to robić.

Tak nie da się zbudować potęgi. Można zjednać sobie dziennikarzy, przykrywając prawdziwe problemy. Prawda jednak zawsze wyjdzie na wierzch. Nie poprawi jej nawet okazałe zwycięstwo z Lechią.

Mateusz Karoń
Źródło artykułu:
Czy wojna medialna szkodzi Legii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Andrzej Behring
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
ales sie "redaktorzyno" zbłaźnił... weź sie lepiej za komponowanie hasełek reklamowych dla marketów a nie pisanie o futbolu,słoiku...  
avatar
marzami
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakie to polskie.....nie może być dobrze, bo jak jest, to zawsze trzeba to zburzyć;( Chyba nadszedł moment przesilenia....i niech mocno pixxxxlnie, a potem mam nadzieję będzie tylko lepiej..... Czytaj całość
avatar
stanzuk
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Legia ma szczęscie do włascicieli z szemranymi interesami. Byli Walter i Wejchert, a Mioduski i Wandzel zdaje się że też z tego samego pnia.  
avatar
Marcin Dąbrowski
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kazdy z wlascicieli ma troche swoich racji na temat mlodziezy ma rację Leśy na temat kiboli Mioduski muszą się dogadać i stawiać na młodzież i zatrudnić dobrą ochronę ......:P  
avatar
Modafi
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
W każdym dosłowne w każdym klubie bywają dni gorsze i lepsze. Legia w tej chwili przechodzi niestety gorsze dni. Co nie znaczy, że można nas już skreślać z walki o MP. Coś na ten temat może pow Czytaj całość