Na ten mecz czeka cała piłkarska Łódź. Derby wciąż elektryzują!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kiedyś te mecze stawiały w stan gotowości cały kraj. Widzew i ŁKS miały swoje chwile sławy. Teraz grają w 3. lidze, ale niedzielne, 63. derby Łodzi, są ważniejsze niż wiele wcześniejszych. Kluby walczą o to, który wcześniej wróci do wielkiej piłki.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy oficjalny mecz ŁKS Łódź oraz Widzew Łódź miał miejsce 3 czerwca 1948 roku. Spotkanie odbyło się na stadionie przy al. Unii Lubelskiej, a formalnym gospodarzem byli zawodnicy czerwono-biało-czerwonych. Drużyna z zachodniej strony Łodzi, będąca już wtedy weteranem rozgrywek pierwszoligowych, dała lekcję debiutantowi na najwyższym poziomie rozgrywek, gromiąc Widzew aż 6:2. Spotkanie oglądało 7 tysięcy widzów, co nie było w tym czasie jakimś specjalnym wynikiem. W rewanżu ŁKS wygrał jeszcze wyżej - strzelił tyle samo bramek, co w meczu "wyjazdowym", dając wbić sobie tylko jednego honorowego gola. Autorem aż pięciu z dwunastu bramek drużyny z alei Unii został Longin Janeczek, który do dziś pozostaje najskuteczniejszym strzelcem bialo-czerwono-białych w łódzkich derbach.

Na kolejne derby łódzcy kibice czekać musieli przez kolejne 27 lat. W sezonie 1974/75, po wieloletniej przerwie, Widzew awansował do pierwszej ligi. Jesienią 1975 roku doszło więc do trzeciego ligowego starcia między lokalnymi rywalami. Bramki klubu z alei Unii Lubelskiej strzegł wówczas zdobywca trzeciego miejsca na MŚ 1974 z reprezentacją Polski, Jan Tomaszewski, a na prawej obronie w zespole gospodarzy grał późniejszy zdobywca brązowego medalu z MŚ 1982, Marek Dziuba.

Zgodnie z przewidywaniami, na prowadzenie już w pierwszej minucie po golu Jana Mszycy wyszedł ŁKS. Widzew, ku zaskoczeniu kibiców, nie poddał się, odwracając wynik meczu na 2:1. Autorem obu bramek dających pierwsze w historii zwycięstwo w derbach piłkarzom z alei Piłsudskiego był Tadeusz Błachno. Oprócz wspomnianego bohatera, w składzie Widzewa znajdowali się znani dziś wszystkim sympatykom futbolu zawodnicy - Paweł Janas oraz Tadeusz Gapiński.

W rewanżu na wiosnę, który również odbył się na stadionie ŁKS, piłkarze trenera Leszka Jezierskiego (wiele lat wcześniej zmuszonego do odejścia z ŁKS) absolutnie zdominowali przeciwnika, wygrywając 3:0. Swoją pierwszą bramkę dla Widzewa w derbach strzelił wówczas obecny prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Być może goście nie wygraliby tak okazale, gdyby nie przedmeczowy fortel. Tego dnia boisko było oblodzone, co znacznie utrudniało się poruszanie po nim.

- Codziennie wysyłaliśmy szpiegów, żeby badać stan boiska. Zastanawialiśmy się, co zrobić z korkami. (...) Mieliśmy znajomego tokarza, byłego zawodnika, i zrobiliśmy stożek z korka. Szpic był jak od igły na samym końcu - mówił w książce pt. "Wielki Widzew" były obrońca drużyny ze wschodniej strony miasta, Wiesław Chodakowski. - Wiedzieliśmy, że sędzia sprawdza buty jeszcze w szatni. Każdy miał jednak drugą parę i tę właśnie pokazaliśmy sędziemu - kontynuował.

Od 1975 roku, Widzew i ŁKS toczyły ze sobą boje nieprzerwanie przez piętnaście lat, co dało trzydzieści ligowych starć między obiema drużynami. Aż czternastokrotnie w tym okresie wygrywali gracze z alei Piłsudskiego, pięć razy triumfowali zawodnicy ŁKS. Pozostałe 11 meczów nie przyniosło rozstrzygnięć. Biało-czerwono-biali wygrali w latach siedemdziesiątych zaledwie raz - jesienią 1977 roku. Do zwycięstwa "Rycerzy Wiosny" poprowadził Jezierski, który półtora roku wcześniej pożegnał się z posadą szkoleniowca rywala zza miedzy. - Nie ma się co smucić, punkty zostały w Łodzi - powiedział wówczas na pomeczowej konferencji prasowej. ŁKS wygrał to spotkanie 2:1 po bramkach Jana Sobola i Andrzeja Drozdowskiego.

Widzew zrewanżował się przeciwnikowi już na wiosnę 1978, pokonując drużynę prowadzoną już wtedy przez Zygmunta Małolepszego 3:0. Później czerwono-biało-czerwoni prowadzeni przez kolejno: Bronisława Waligórę, Stanisława Świerka, Jacka Machcińskiego, Władysława Żmudę oraz ponownie pierwszego z wymienionych - nie przegrali derbowego starcia przez prawie 9 lat!  Istnym utrapieniem dla zespołu z zachodniej strony miasta w tamtym okresie był legendarny napastnik Widzewa i reprezentacji Polski, Włodzimierz Smolarek, który w latach 1979-1985 w każdym sezonie strzelał Łódzkiemu Klubowi Sportowemu przynajmniej jedną bramkę.

Łódzkie kluby zapisały kolejną piękną kartę rywalizacji w derbach również w latach dziewięćdziesiątych, w których nie brakowało pamiętnych meczów. Fani ŁKS do dziś miło wspominać mogą zwłaszcza dwa wygrane mecze przy alei Piłsudskiego we wrześniu 1993 oraz w marcu 1997 roku - oba wspomniane spotkania zakończyły się wynikiem 1:0, a gole zdobywali odpowiednio Jacek Płuciennik oraz Marcin Danielewicz. Pozostając przy drugim z wymienionych spotkań, Widzew został skarcony na własnym boisku w sezonie, w którym jesienią grał w Lidze Mistrzów, a także zdobywał drugie z rzędu i czwarte ogółem mistrzostwo Polski.

Odwrócenie sytuacji nastąpiło... w następnym sezonie. Łódzki Klub Sportowy przegrał w swoim mistrzowskim sezonie z Widzewem na własnym boisku 2:3. Dla gospodarzy strzelali wówczas Mirosław Trzeciak oraz Marek Saganowski, a dla gości - Alexander Curtian, Mirosław Szymkowiak i Andrzej Kobylański. Ten ostatni ustalił wynik meczu strzałem z rzutu karnego.

Ostatnie derby w XX wieku, które odbyły się 19 marca 2000 roku na stadionie Widzewa, zamknęły kolejny rozdział zmagań na łódzkiej arenie. Gospodarze wygrali 2:0 po dwóch bramkach Robertasa Poskusa. ŁKS spadł w tamtym sezonie z ekstraklasy, co oznaczało, że na następne derby kibice musieli poczekać dłużej niż zazwyczaj.

XXI wiek to gorszy okres dla łódzkiej piłki. Derby wróciły do Łodzi po czteroletniej przerwie, ale nie były to mecze na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Po wspomnianym spadku z ekstraklasy w sezonie 1999/2000 ŁKS pozostawał przez kolejne lata na jej zapleczu. W 2004 roku do biało-czerwono-białych dołączył Widzew, który w wyniku problemów finansowych oraz słabej postawy sportowej, ostatecznie musiał opuścić elitę. Pierwsze w historii derby Łodzi poza ekstraklasą miały miejsce 5 listopada 2004 roku. Drużyny podzieliły się punktami, remisując mecz na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2:2.

Pierwsza dekada bieżącego wieku, podobnie jak poprzednie, przyniosły radość i łzy kibicom obu klubów. W 2008 roku ŁKS przerwał fatalną passę 11 lat bez zwycięstwa w lokalnym starciu, pokonując u siebie Widzew 2:0 (bramki Marcina Adamskiego oraz Tomasza Kłosa). Czerwono-biało-czerwoni z kolei osiągnęli wiosną 2010 roku najwyższe w historii wyjazdowe zwycięstwo w derbach. Piłkarze Pawła Janasa, ówczesnego szkoleniowca drużyny z Piłsudskiego, pokonali legendarnego bramkarza Łódzkiego Klubu Sportowego, Bogusława Wyparłę, aż czterokrotnie.

Ostatnie, 62. derby Łodzi, odbyły się 9 kwietnia 2012 roku na obiekcie przy al. Unii Lubelskiej. Mecz zakończył się remisem 1:1 po golach Marcina Kaczmarka oraz Marka Saganowskiego. Kolejne lata to biała plama w historii derbowych pojedynków, która jest wynikiem upadków obu klubów na przestrzeni ostatnich kilku lat. Pierwszy z profesjonalnymi rozgrywkami pożegnał się ŁKS, który rozpoczął walkę o powrót na górę hierarchii ligowej w sezonie 2013/2014 od IV ligi. Dwa lata później w ślady za rywalem zza miedzy poszedł Widzew.

Obecnie obie drużyny znajdują się w III lidze, grupie I. Na czele tabeli znajduje się ŁKS Łódź z dorobkiem aż 29 punktów w 11 meczach. Piłkarze trenera Marcina Pyrdoła imponują w bieżącym sezonie nie tylko skutecznością, ale i bardzo szczelną defensywą. Biało-czerwono-biali wyciągali w tej rundzie pilkę z siatki dotychczas... tylko raz! Powyższe fakty każą stawiać właśnie gospodarzy niedzielnego meczu jako faworytów nadchodzącej rywalizacji.

Derby Łodzi pokazały jednak nie raz, że rządzą się swoimi prawami. Tuż za ŁKS, bo na trzecim miejscu znajduje się zespół trenera Marcina Płuski, który do tej pory w 10 meczach zgromadził na swoim koncie 24 punkty. Mimo faktu grania w trzeciej lidze, w Widzewie są piłkarze, którzy grali w barwach tego klubu przeciwko "Rycerzom Wiosny" w poprzednich latach. Mowa o Adrianie Budce oraz Princewillu Okachim. Nigeryjczyk to jedyny piłkarz spośród kadr obu zespołów, który uczestniczył w ostatnich derbach.

Na obiekcie przy al. Unii Lubelskiej należy spodziewać się kompletu publiczności na sektorach gospodarzy. Niestety, meczu nie obejrzą na żywo kibice Widzewa, gdyż policja oraz władze miasta nie wydały zgody na wpuszczenie na trybunę fanów gości. Oznacza to, że sympatyków czerwono-biało-czerwonych ominą pierwsze w historii derby Łodzi na czwartym poziomie rozgrywkowym.

Statystyki derbów Łodzi:

Bilans spotkań: 62 Zwycięstwa Widzewa: 27 Remisy: 23 Zwycięstwa ŁKS: 12 Zwycięstwa Widzewa u siebie: 17* Zwycięstwa Widzewa na wyjeździe: 10 Zwycięstwa ŁKS u siebie: 8 Zwycięstwa ŁKS na wyjeździe: 4 Bramki zdobyte przez Widzew: 89 Bramki zdobyteprzez ŁKS: 62 Bramki zdobyte przez Widzew u siebie: 50 Bramki zdobyte przez Widzew na wyjeździe: 39 Bramki zdobyte przez ŁKS u siebie: 39 Bramki zdobyte przez ŁKS na wyjeźdze: 23 Najwięcej bramek dla Widzewa: Włodzimierz Smolarek (7 goli) Najwięcej bramek dla ŁKS: Longin Janeczek (5 goli) Najwięcej występów w derbach w barwach Widzewa: Tomasz Łapiński (15 meczów) Najwięcej występów w derbach w barwach ŁKS: Marek Chojnacki (25 meczów)

* - w tym spotkania, w których Widzew grał przy al. Unii Lubelskiej jako gospodarz

Źródło artykułu:
Komentarze (0)