Bundesliga: pierwsza "czerwień" dla piłkarza BVB od blisko 3 lat. "Absolutnie nie powinno jej być"
Emre Mor został ukarany przez arbitra meczu Borussii Dortmund z Herthą Berlin (1:1) czerwoną kartką. Turek z boiska nie powinien być jednak usuwany - ocenia faulowany Sebastian Langkamp.
Emre Mor "czerwień" ujrzał w 84. minucie po starciu z Sebastianem Langkampem. Filigranowy piłkarz gospodarzy był wyraźnie faulowany, a już po przewinieniu odepchnął Langkampa, który wykonał teatralny pad i przekonał arbitra Patricka Ittricha, że doszło do niesportowego zachowania.
- Przyznaję, że trochę przesadziłem z reakcją. Dałem się ponieść emocjom. To absolutnie nie powinna być czerwona kartka - skomentował poszkodowany piłkarz Herthy Berlin, a jego wypowiedź powinna sprawić, iż Mor uniknie dłuższego zawieszenia.
W piątkowym pojedynku brutalnych zachowań niestety jednak nie zabrakło. W samej końcówce bardzo niebezpieczny dla zdrowia faul popełnił Valentin Stocker z Herthy i tym razem "czerwień" była zasłużona. - To wszystko efekt nadmiernego zmotywowania. Całe szczęście, że przeciwnikowi nic się nie zdało - stwierdził trener Pal Dardai, nie próbując nawet bronić podopiecznego.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Krychowiak: za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu