Nenad Bjelica: Nie muszę dawać piłkarzom surowego mięsa

- Nadal czekamy na perfekcyjny mecz - mówi przed starciem z Legią Warszawa Nenad Bjelica. Jednocześnie trener Lecha Poznań zapewnia, że na tego rywala żadnej dodatkowej motywacji nie trzeba.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Kibice coraz częściej krytykują decyzje trenera Lecha Poznań PAP / Kibice coraz częściej krytykują decyzje trenera Lecha Poznań
- Nie musiałem dawać swoim piłkarzom surowego mięsa. Każdy z nich wie jak ważne jest to spotkanie dla klubu i kibiców. Ja miałem świadomość jego znaczenia jeszcze zanim podpisałem w Poznaniu kontrakt. Przed samym wyjściem na boisko zobaczę, czy bardziej będę musiał zawodników uspokajać, czy dodawać im energii. Trzeba tutaj znaleźć odpowiedni balans - powiedział Nenad Bjelica.

Odkąd Chorwat pracuje w stolicy Wielkopolski, za najlepszy pod jego wodzą uchodzi mecz z Lechią Gdańsk, choć był on przegrany 1:2. - Ciągle czekamy na takie spotkanie, w którym uda nam się połączyć ładną grę z dobrym wynikiem. Dotąd nie potrafiliśmy tego pogodzić, a ja mimo wszystko nie mogę być zadowolony z pojedynku, który zakończyliśmy porażką - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO Nenad Bjelica: Zwycięstwo z Legią nie sprawi, że kibice mnie pokochają

Bjelica nie pompuje atmosfery przed sobotnim hitem. - Samo zwycięstwo z Legią nie da mi miłości kibiców, bo jeśli potem przegram np. pięć meczów z rzędu, to pewnie stracę pracę. Sympatię trybun możemy zyskać tym, co osiągniemy na koniec sezonu. Ostatnie występy w naszym wykonaniu były lepsze niż te Legii, jednak nie to zdecyduje o wyniku, a lepsza dyspozycja fizyczna i mentalna danego dnia - dodał.

Chorwat ma już doświadczenie z takimi szlagierami. - Podobną atmosferę mają mecze Austrii Wiedeń z Rapidem, zaś w Serie B dotyczy to pojedynków Spezii z Livorno - przyznał.

W poprzedniej potyczce z Wisłą Kraków poznaniacy wypadli nieco słabiej. Bjelica zapewnia, że zdiagnozował już przyczynę. - Powodem była gorsza dyspozycja fizyczna. Pięciu zawodników miało narzucone zbyt duże obciążenia i to musiało wpłynąć na postawę całej drużyny. Stąd wynikały nasze kłopoty - wyjaśnił.

Która drużyna jest faworytem sobotniego hitu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×