Waldemar Fornalik: To był czas na podjęcie ryzyka
Ruch Chorzów rozgromił Koronę Kielce 4:0 i awansował na 13. miejsce w tabeli. W składzie Niebieskich doszło do kilku zmian, drużyna zagrała z dwoma napastnikami.
W meczu z Koroną Ruch po raz pierwszy w sezonie nie stracił gola. - Na pewno to cieszy, zespół scementował powrót Marcina Kowalczyka. Trzeba jednak pamiętać, że Korona miała swoje szanse - przypomniał opiekun Niebieskich.
Waldemar Fornalik w spotkaniu z Koroną zdecydował się na zmianę ustawienia. Ruch zagrał z dwoma napastnikami. - To był czas na podjęcie ryzyka. Zawsze lubiłem grać dwójką z przodu. Przecież w Ruchu dobrze radził sobie duet Niedzielan - Sobiech czy później Jankowski - Piech. A przecież początek wspólnej gry duetu Milik - Lewandowski miał miejsce w meczu z Anglią. Ostatnio tłumaczyłem, że napastnicy do nas doszli trochę późno i dlatego nie decydowaliśmy się na taką grę. Doszedłem jednak do wniosku, że teraz możemy spróbować i to się opłaciło - podsumował Waldemar Fornalik.
ZOBACZ WIDEO Wymęczone zwycięstwo Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]