Mocna opinia o reprezentancie Polski. "Oczekiwaliśmy kogoś innego"
Bardzo dużo nadzieje wiązano z Mariuszem Stępińskim, kiedy FC Nantes wykupywało go z Ruchu Chorzów. - Mówiąc szczerze, oczekiwaliśmy innego zawodnika - mówi WP SportoweFakty David Phelippeau, dziennikarz francuskiej gazety "20 Minutes".
Nantes bardzo zależało na tym transferze, ponieważ brakowało im zawodnika, który mógłby regularnie trafiać do siatki przeciwnika. W 21-letnim Stępińskim widziano właśnie takiego piłkarza.
Polak odkąd trafił do Nantes od razu wskoczył do podstawowego składu. W drugim meczu strzelił bramkę, później zaliczył asystę i znów trafił do siatki przeciwnika. Z FC Lorient ponownie miał otwierające podanie.
- Ze statystycznego punktu widzenia nie wygląda to źle, a nawet całkiem przyzwoicie. Jednak Stępiński okazał się zawodnikiem o innym profilu niż wiele osób oczekiwało - mówi nam David Phelippeau, który na co dzień zajmuje się drużyną FC Nantes.
ZOBACZ WIDEO Zobacz show Kamila Grosickiego. Dwie bramki! [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Chodzi głównie o szybkość. Zanim przyszedł do Nantes, to klub szukał napastnika o takim właśnie profilu: szybkiego, zwrotnego. Stępiński nie rozwiązał tego problemu i wszyscy zawodnicy z pierwszej linii mają dokładnie taką samą charakterystykę. Brakuje szybkości. Stępiński miał być inny, a nie jest - przekonuje dziennikarz.
W siedmiu meczach, w których wystąpił Stępiński, Nantes tylko dwa razy zwyciężało, dwukrotnie remisowało i przegrało trzy spotkania. Nadal nie poprawiła się średnia zdobywanych goli, co było bolączką Nantes w dwóch ostatnich sezonach. Cały czas jest ona na słabym poziomie jednej bramki na mecz.
Liczby Stępińskiego:
Mecze: 7
Gole: 2
Asysty: 2
Minuty na boisku: 537