Wigry - GKS Katowice: impet suwalczan, zadyszka GieKSy

Piłkarze Wigier Suwałki wygrali 3:2 z GKS Katowice w 18. kolejce I ligi. Przy wszystkich golach dla gospodarzy maczał palce Kamil Zapolnik. Niedawny lider został pokonany drugi raz z rzędu.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP / PAP/Andrzej Grygiel

Nastroje w szatniach zmieniły się diametralnie. Wigry Suwałki zakończyły rundę jesienną przełomowym zwycięstwem 2:1 ze Stomilem, a GKS Katowice został strącony z fotela lidera wskutek porażki 0:1 z Drutex-Bytovią. Gospodarze liczyli na kontynuację, a drużyna z Górnego Śląska zamierzała pokazać, że potknięcie na Pomorzu było wypadkiem przy pracy. Plan wykonali gospodarze.

Bohaterem początku meczu był Kamil Zapolnik. Piłkarz Wigier najpierw zatrzymał szturm podrażnionych katowiczan, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Mateusza Kamińskiego, a następnie zdobył gola. W 21. minucie Zapolnik uderzył na 1:0 w sytuacji sam na sam po podaniu imiennika Adamka.

GKS Katowice wyrównał zanim kibice Wigier skończyli świętować gola. W 23. minucie Paweł Szołtys przymierzył z dystansu na 1:1. Po zmianie wyniku goście ruszyli do ataku tak jak na początku meczu. Foszmańczyk, Duda oraz Czerwiński nie znaleźli sposobu na ponowne pokonanie Hieronima Zocha. Czerwiński strzelił technicznie z bliska w 44. minucie, ale nie trafił między słupki.

Druga połowa rozpoczęła się w wymarzony sposób dla suwalczan. Damian Kądzior wyprowadził ich na prowadzeniu po asyście aktywnego Zapolnika. Po stronie niedawnego lidera pojawiły się nerwy, mnożyły się faule i kartki, a Wigry poszły za ciosem i w 68. minucie zdobyły gola na 3:1 po kontrataku. Na składnej akcji położyli stempel Adamek, Kozak i Zapolnik, a zakończył ją Jakub Bartkowski.

ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"
GieKSa poniosła drugą porażkę z rzędu i nie jest wciąż pewne, że zakończy piłkarską jesień na miejscu premiowanym awansem. W doliczonym czasie goście zdobyli co prawda kontaktowego gola po strzale Mikołaja Lebedyńskiego, ale na odrobienie strat zabrakło czasu.

Wigry Suwałki - GKS Katowice 3:2 (1:1)
1:0 - Kamil Zapolnik 21'
1:1 - Paweł Szołtys 23'
2:1 - Damian Kądzior 47'
3:1 - Jakub Bartkowski 68'
3:2 - Mikołaj Lebedyński 90'

Składy:

Wigry: Hieronim Zoch - Frank Adu Kwame, Maciej Wichtowski, Rafał Remisz, Jakub Bartkowski - Rafał Augustyniak (85' Adrian Karankiewicz), Damian Gąska (64' Mateusz Radecki) - Miłosz Kozak, Damian Kądzior (87' Łukasz Wroński), Kamil Zapolnik - Kamil Adamek.

GKS: Mateusz Abramowicz - Łukasz Pielorz, Mateusz Kamiński, Oliver Praznovsky, Dawid Abramowicz - Sławomir Duda (74' Grzegorz Goncerz), Łukasz Zajder (63' Andreja Prokić) - Sławomir Duda, Paweł Szołtys (81' Eryk Sobków), Tomasz Foszmańczyk - Mokołaj Lebedyński.

Żółte kartki: Kądzior, Gąska, Zapolnik (Wigry) oraz M. Abramowicz, Duda, Kamiński, Sobków (GKS).

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).


Czy GKS Katowice zakończy piłkarską jesień na miejscu premiowanym awansem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×