Jacek Zieliński może spać spokojnie. "To nas zahartuje"
W niedzielnym meczu z Górnikiem Łęczna Cracovia nie będzie grała o być albo nie być trenera Jacka Zielińskiego. W tym zawodzie trzeba się liczyć z każdą sytuacją, ale nie podchodzę do tego w ten sposób - mówi szkoleniowiec.
PAP
/ Bartłomiej Zborowski
- Takie historie się zdarzają każdej drużynie i trzeba umieć sobie z tym radzić. Piłka nożna to nie tylko zwycięstwa i pozytywne emocje. Charakter i wartość drużyny poznaje się trudnych momentach. Liczę na to, że to nas zahartuje - mówi trener Jacek Zieliński
W niedzielnym meczu 18. kolejki Lotto Ekstraklasy krakowianie zmierzą się z zamykającym ligową tabelę Górnikiem Łęczna. Mówi się, że od wyniku tego spotkania uzależniona jest dalsza praca Zielińskiego przy Kałuży 1, ale trener Cracovii nie czuje, by nad jego głową wisiał topór.
- Trener jest tak dobry jak wynik ostatniego meczu. W tym zawodzie trzeba się liczyć z każdą sytuacją, ale nie podchodzę do tego w ten sposób. Miło mi, że podczas ostatniego meczu kibice mnie wsparli i docenili moją pracę, za co im dziękuję, ale najważniejsze dla mnie jest to, co robi drużyna na boisku. To tam trener musi mieć - że tak to nazwę - największe poparcie - mówi trener Cracovii.
Zieliński zapewnia, że w klubie nikt nie postawił mu ultimatum: - Jestem w codziennym kontakcie z prezesem Filipiakiem i prezesem Tabiszem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz dorobek punktowy nie rzuca na kolana, ale nerwówki nie ma.
Messi, Neymar, Suárez kontra Ronaldo, Ramos, Benzema! Zobacz El Clásico, najważniejszy ligowy mecz w Europie 3 grudnia NA ŻYWO w Eleven, na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.
