Serie A: pierwszy wielki mecz Piotra Zielińskiego w SSC Napoli! Inter Mediolan rozgromiony

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / EPA/CIRO FUSCO  /
PAP/EPA / EPA/CIRO FUSCO /
zdjęcie autora artykułu

SSC Napoli rozbiło Inter Mediolan w pierwszym meczu 15. kolejki Serie A, a w triumfie wicemistrza Włoch 3:0 duży udział miał Piotr Zieliński, który strzelił gola i zaliczył asystę.

Piotr Zieliński w pierwszych 17 meczach w barwach Napoli zaliczył tylko jedną asystę i nie zdobył gola. To był nadspodziewanie słaby dorobek polskiego pomocnika, który dla Empoli FC w minionym sezonie trafił w Serie A pięciokrotnie i za którego działacze z Neapolu zapłacili aż 14 mln euro.

Pojedynek z Interem okazał się przełomowy, a Zieliński potrzebował zaledwie sześciu minut! Najpierw, po 107 sekundach gry, otrzymał podanie od Jose Callejona i uderzył celnie z 15 metrów. Samir Handanović był nieco spóźniony i nie zdążył nawet trącić piłki, która przy słupku wpadła do siatki. Po chwili nasz rodak kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Marka Hamsika, a Słowak wiedział, jak wygrać pojedynek sam na sam z bramkarzem. To był piorunujący początek w wykonaniu Napoli i Zielińskiego!

Azzurri nie zwalniali tempa i jeszcze przed przerwą Manolo Gabbiadini dwukrotnie poważnie zagroził bramkarzowi. Inter nie pozostawał dłużny, a dogodnych okazji nie zabrakło Mauro Icardiemu. Argentyński snajper przegrał m.in. pojedynek sam na sam z Pepe Reiną.

Po przerwie zawodnicy Stefano Piolego chcieli jak najszybciej wyrównać, tymczasem stracili trzeciego gola, który pozbawił ich złudzeń. Sprokurował go niepewną interwencją po rzucie rożnym Handanović, a bramkę zdobył sytuacyjnym strzałem Lorenzo Insigne.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego

Przy trzech golach różnicy końcówka nie mogła dostarczyć kibicom ogromnych emocji, ale obie drużyny chętnie atakowały. Inter robił wszystko, by zdobyć bramkę honorową i stwarzał sobie ku temu sytuacje, ale nieporadnie je wykańczał. Z kolei wśród gospodarzy lepszą skutecznością mogli wykazać się Hamsik oraz Gabbiadini.

Napoli nie dało szans rywalowi i nie straci kontaktu ze ścisłą czołówką, ponieważ do wicelidera, AS Roma, traci tylko jeden punkt. Zieliński błysnął nie tylko na początku meczu i w dalszej części rywalizacji nadal był bardzo aktywny, dochodził do pozycji strzeleckich i umiejętnie dogrywał piłkę do partnerów. To był pierwszy tak udany mecz 22-latka w Napoli.

6 grudnia drużynę Maurizio Sarriego czeka kluczowy pojedynek z Benficą w Lidze Mistrzów. Zwycięstwo bądź remis w Lizbonie zapewnią Napoli awans do 1/8 finału.

SSC Napoli - Inter Mediolan 3:0 (2:0) 1:0 - Zieliński 2' 2:0 - Hamsik 5' 3:0 - Insigne 51'

Składy:

Napoli: Reina - Hysaj (61' Maggio), Albiol, Koulibaly, Ghoulam - Zieliński, Diawara, Hamsik (76' Rog) - Callejon, Gabbiadini, Insigne (58' Giaccherini).

Inter: Handanović - D'Ambrosio, Ranocchia, Miranda, Ansaldi - Brozović, Kondogbia (56' Mario) - Candreva (77' Palacio), Banega (46' Eder), Perisić - Icardi.

Żółte kartki: Zieliński, Albiol (Napoli) oraz Ranocchia, Ansaldi, Brozović (Inter).

Sędzia: Nicola Rizzoli.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Juventus FC 38 29 4 5 77:27 91
2 AS Roma 38 28 3 7 90:38 87
3 SSC Napoli 38 26 8 4 94:39 86
4 Atalanta Bergamo 38 21 9 8 62:41 72
5 Lazio Rzym 38 21 7 10 74:51 70
6 AC Milan 38 18 9 11 57:45 63
7 Inter Mediolan 38 19 5 14 72:49 62
8 ACF Fiorentina 38 16 12 10 63:57 60
9 Torino FC 38 13 14 11 71:66 53
10 Sampdoria Genua 38 12 12 14 49:55 48
11 Cagliari Calcio 38 14 5 19 55:76 47
12 US Sassuolo 38 13 7 18 58:63 46
13 Udinese Calcio 38 12 9 17 47:56 45
14 Chievo Werona 38 12 7 19 43:61 43
15 Bologna FC 38 11 8 19 40:58 41
16 Genoa CFC 38 10 9 19 39:63 39
17 FC Crotone 38 9 7 22 34:58 34
18 Empoli FC 38 8 8 22 29:61 32
19 US Palermo 38 5 8 25 32:78 23
20 Pescara Calcio 38 3 9 26 37:81 18
Źródło artykułu:
Czy mecz z Interem Mediolan był przełomowy dla Piotra Zielińskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
piotruspan661
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rośnie nam kolejny europejskiej klasy piłkarz. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że w reprezentacji błyśnie już na M.E. Widać jednak było jeszcze za wcześnie.