Jacek Magiera: Było to jedno z trudniejszych spotkań w ostatnim czasie
Trener Legii Warszawa mógł być zadowolony po wygranej 5:1 z Piastem Gliwice w 19. kolejce Lotto Ekstraklasy. Jednak mimo wysokiego wyniku, Jacek Magiera wcale nie uważa, że dla warszawian mecz przy Okrzei był spacerkiem.
Przez długą część meczu, to jednak niebiesko-czerwoni byli przy głosie, ale brakowało im wykończenia. - W każdym meczu chcemy się rozwijać i grać swoje. Ale co Piast miał zrobić przy stanie 0:2? Trudno, żeby stanął i się bronił. Gospodarze nie mieli nic do stracenia. Wielkie brawa dla drużyny, że się wybroniła, bo był moment bardzo trudny. Ofiarność, zakodowanie w głowie, żeby rzucać się pod nogi przeciwnika. To wszystko zadziałało - podkreślił szkoleniowiec stołecznej drużyny.
Podopieczni Radoslava Latala atakowali Legię bardzo wysoko już na jej połowie. W końcu się to na nich zemściło. - Wiedzieliśmy, że w końcu będzie okazja do wyprowadzenia szybkiej kontry. W pewnym momencie było dużo przestrzeni. Duża w tym zasługa zawodników ofensywnych, którzy zmieniali się pozycjami, aby zgubić krycie. To spowodowało, że mieliśmy sytuacje do strzelenia bramki - skomentował były opiekun Zagłębia Sosnowiec.
Legia w Gliwicach zawsze bardzo się męczyła i wyniki bywały różne. Tym razem w ofensywie goście dali popis. - Bardzo się cieszymy, bo nie często na wyjeździe strzela się pięć goli. Podtrzymaliśmy swoją dobrą passę strzelecką. I o to nam chodzi, bo chcemy grać ofensywnie i być zespołem zdobywającym dużo bramek i cieszącym się grą. W tej chwili właśnie tak to wygląda - podsumował Jacek Magiera.
ZOBACZ WIDEO Higuain bohaterem derbów. Zobacz skrót meczu Torino FC - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]