Steaua chciała Łukasza Szukałę. Ale ten za dużo zarabia
Steaua Bukareszt chciała wypożyczyć z tureckiego Osmanlisporu Łukasza Szukałę. Do transferu jednak nie dojdzie, bo Polak zarabia za dużo.
Teraz pomóc piłkarzowi postanowił kontrowersyjny właściciel Steauy Bukareszt Gigi Becali. Chciał wypożyczyć Polaka, ale to nie będzie możliwe.
- Rozmawiałem z nimi, ale się nie porozumieliśmy. Chłopak zarabia tam wielkie pieniądze - 70 tysięcy euro miesięcznie. Ja chciałem mu płacić 20 tysięcy, a pozostałe 50 tysięcy płaciliby oni. Nie zgodzili się. Nic już więcej nie mogę zrobić - mówi Becali w rozmowie z Digisport.ro.
Szukała grał w Steaule przez 2,5 roku i to był najlepszy okres jego kariery. Zdobył dwa mistrzostwa, grał w europejskich pucharach, wybrano go najlepszym obcokrajowcem. Bardzo go w Rumunii ceniono. Tamtejszy dziennikarz Emanuel Rosu mówił nam swego czasu.
- To świetny charakter i po prostu bardzo dobry piłkarz jak na rumuńską ligę. Wykonał tutaj kolosalną pracę. Był jednym z liderów Steauy. Jego dziewczyna jest Rumunką, Łukasz to już jeden z nas.
Z Rumunii odszedł, bo otrzymał ofertę nie do odrzucenia z arabskiego klubu Al-Ittihad Dżudda. Grał tam przez pół roku. Właśnie z Arabii Saudyjskiej trafił do Turcji. Do tej pory rozegrał tam zaledwie 13 meczów.