Kamil Glik: Stać nas na ogranie Jagiellonii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podbudowany zwycięstwami w dwóch ostatnich meczach ligowych Piast Gliwice tym razem powalczy o punkty z Jagiellonią Białystok. Młody obrońca beniaminka - Kamil Glik nie ma wątpliwości, że gliwiczan stać na ogranie Jagi, która przed tygodniem niespodziewanie pokonała Legię Warszawa.

W tym artykule dowiesz się o:

Piast słabo zainaugurował wiosnę w ekstraklasie, bo zaczął od porażki z Cracovią. Podopieczni Dariusza Fornalaka szybko się jednak podnieśli i w kolejnych spotkaniach sięgali już po komplet punktów. - Zaczęliśmy wiosnę nie najlepiej, bo w Krakowie przegraliśmy 0:1, ale zareagowaliśmy. Wygraliśmy z Bełchatowem, teraz w Gdyni z Arką. Zdobyliśmy bardzo ważne sześć punktów, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że droga do utrzymania jeszcze bardzo daleka. Chcemy potwierdzić w meczu z Jagiellonią, że potrafimy grać i wygrywać - powiedział Kamil Glik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W piątek wieczorem gliwiczanie powalczą o trzecie tej wiosny zwycięstwo. Na ich drodze stanie znajdująca się na fali ekipa z Białegostoku. - Jagiellonia gra lepiej u siebie niż na wjazdach, ale to nie oznacza, że poza własnym stadionem ten zespół prezentuje się słabo. My będziemy chcieli być tą drużyną, co w ostatnich meczach. Na pewno stać nas na zwycięstwo - zauważył Glik.

Obrońców Piasta czeka w tym meczu sporo pracy. Przyjdzie im zatrzymać takich napastników jak Tomasz Frankowski i Kamil Grosicki. - Kamila znam bardzo dobrze, bo gramy razem w reprezentacji młodzieżowej. Wiem, że jest na pewno bardzo groźny, bardzo szybki, a w ostatnich meczach pokazuje, że jest w formie. Na pewno będzie ciężko. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale tak naprawdę nie ma łatwych meczów. Zawsze jest trudno i to nie tylko dla obrońców, ale i całej drużyny. Wiemy, co potrafią napastnicy Jagiellonii, jaki mają potencjał ofensywy, ale myślę, że damy sobie radę - powiedział z optymizmem obrońca Piasta.

Kamil Glik w tym sezonie pokazuje się z bardzo dobrej strony. Ma za sobą pozytywną jesień. Wiosnę zaczął równie udanie. - Bardzo się cieszę, że forma przyszła w odpowiednim momencie. Nie zawsze było tak, jakbym tego chciał, ale teraz jestem w dobrej dyspozycji. Ta forma wiedziała, kiedy przyjść i mam nadzieję, że pozostanie ze mną już do końca sezonu - powiedział zawodnik.

Swoją postawą defensor przykuł uwagę selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera. Niewykluczone, że Glik niebawem doczeka się debiutu w dorosłej reprezentacji. Na razie występuje w młodzieżowej. - Gra w kadrze jest moim marzeniem, dlatego staram się zawsze grać na maksimum i utrzymywać tą dobrą formę. Nie schodzić poniżej przyzwoitego poziomu. Zobaczymy, jak to będzie, Na pewno byłoby bardzo miło zadebiutować w reprezentacji i już w niej zostać - powiedział piłkarz Piasta.

Źródło artykułu: