Premier League: zepsute święto Artura Boruca, błąd Polaka i porażka Bournemouth

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Richard Heathcote / Artur Boruc
Getty Images / Richard Heathcote / Artur Boruc
zdjęcie autora artykułu

Nie udał się Arturowi Borucowi setny występ w Premier League. AFC Bournemouth przegrało na wyjeździe z Hull City 1:3, a Polak popełnił błąd przy jednej z bramek dla Tygrysów.

Spotkanie zaczęło się dla Wiśni znakomicie, bo już w 3. minucie Junior Stanislas wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Harry'ego Maguire'a na Ryanie Fraserze. Później jednak nic nie szło po myśli gości. Beniaminek wyrównał jeszcze przed przerwą, gdy po głębokim dośrodkowaniu Andrewa Robertsona głową do siatki trafił Abel Hernandez. Gdyby Artur Boruc bardziej zdecydowanie wyszedł z bramki, być może zdołałby tę centrę przeciąć.

Do przerwy na KC Stadium był remis, ale już kilka chwil po zmianie stron Hernandez miał na koncie dublet. Tym razem Polaka absolutnie nie można było winić, bo Urugwajczyk oddał bardzo precyzyjny strzał przy dalszym słupku. Kumulacją nieszczęść ekipy Eddiego Howe'a była natomiast sytuacja z 62. minuty, gdy uderzający z 14 metrów Tom Huddlestone trafił w Tyrone'a Mingsa i rykoszet uniemożliwił Borucowi skuteczną interwencję, a Hull City dał już spokojne prowadzenie 3:1. Taki wynik utrzymał się do końca i Tygrysy odniosły bezcenne zwycięstwo, dzięki któremu opuściły ostatnie miejsce w tabeli, spychając na nie Swansea City Łukasza Fabiańskiego.

W innych spotkaniach też nie zabrakło bramek. Efektownie, aż 3:0 triumfował w derbach z Crystal Palace West Ham United. Młotom nie poszło jednak tak łatwo jak wskazywałby na to wynik, bo strzelanie dopiero w 68. minucie zaczął Sofiane Feghouli. Po nim rezultat poprawiali Andy Carroll (cudowną przewrotką) i Manuel Lanzini.

Zupełnie inaczej ułożył się pojedynek w Sunderlandzie, gdzie wszystkie gole padły w pierwszej połowie. Stoke City szybko wyszło na prowadzenie 3:0 i choć jeszcze przed przerwą straty zmniejszył niezawodny Jermain Defoe, to Czarne Koty nic więcej nie wskórały i poległy ostatecznie dość gładko.

W pozostałych pojedynkach Burnley FC pokonało Southampton 1:0 (to czwarta z rzędu porażka Świętych w Premier League), zaś Watford bezbramkowo zremisował z Middlesbrough.

21. KOLEJKA PREMIER LEAGUE:

Hull City - AFC Bournemouth 3:1 (1:1) 0:1 - Junior Stanislas (k.) 3' 1:1 - Abel Hernandez 32' 2:1 - Abel Hernandez 51' 3:1 - Tyrone Mings (sam.) 62'

Burnley FC - Southampton 1:0 (0:0) 1:0 - Joey Barton 79'

Sunderland AFC - Stoke City 1:3 (1:3) 0:1 - Marko Arnautović 15' 0:2 - Marko Arnautović 22' 0:3 - Peter Crouch 34' 1:3 - Jermain Defoe 40'

Watford FC - Middlesbrough 0:0

West Ham United - Crystal Palace 3:0 (0:0) 1:0 - Sofiane Feghouli 68' 2:0 - Andy Carroll 79' 3:0 - Manuel Lanzini 86'

Hit weekendu: Real Madryt, lider LaLiga Santander, w starciu z wiceliderem, Sevilla FC! Zobacz to 15 stycznia o 20:40 w kanale Eleven na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Wszołek pomógł w zwycięstwie QPR. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Czy Hull City utrzyma się w Premier League?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)