Prijović niezbędny. "Kibice mogą go pokochać"

Jeżeli Prijović rozwiąże problemy PAOK-u, to kibice go pokochają - mówi nam grecka dziennikarka Elena Mpountou. Napastnik podpisał w poniedziałek 4,5-letni kontrakt z PAOK-iem.

Mateusz Skwierawski 16 Stycznia 2017, 15:32

Materiały prasowe / Aleksandar Prijović

Drużyna z Salonik ma ogromny problem ze zdobywaniem bramek. Zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli.

Koniec imprezy. Aleksandar Prijović znów zrobił jak chciał

- To czego PAOK nie zrobił latem, zrobił zimą, czyli w końcu kupił napastnika. Klub już wcześniej obserwował Prijovicia, a pozyskanie go było dla PAOK-u niezbędne. Czołowy dotąd napastnik i kapitan drużyny, Stefanos Athanasiadis, rozgrywa słaby sezon. W lidze nie zdobył dotąd gola. PAOK gra prawdopodobnie najlepszą piłkę w Grecji, ale ma ogromny problem ze strzelaniem goli, choć stwarza wiele okazji. To powód, dlaczego drużyna zajmuje tak niskie miejsce w tabeli - tłumaczy Elena Mpountou z "paok24.com".

Prijović został sprzedany za 1,9 miliona euro. Podpisał kontrakt na 4,5 roku.

- Jeżeli Prijović rozwiąże problem drużyny, będzie w Salonikach kochany. Na pewno szybko zaadoptuje się w zespole. Serbowie stanowią ważną część klubu. Tej narodowości są piłkarze, trener i członkowie sztabu szkoleniowego. Prijović na pewno nie musi martwić się pieniędzmi, są płacone na czas. Właściciel Ivan Savvidis prowadzi klub rozsądnie, być może najrozsądniej spośród wszystkich w całej lidze. Kibice cieszą się, że w końcu został rozwiązany problem ze snajperem. Myślę, że ich ekspresja w połączeniu z szaleństwem Prijovicia dadzą bardzo dobry efekt - dodaje Mpountou.

Napastnik przez cały swój pobyt w Legii zagrał w 72 meczach, strzelił 24 gole i miał 13 asyst. Wywalczył też mistrzostwo i Puchar Polski.

ZOBACZ WIDEO Pewne zwycięstwo i błysk Piotra Zielińskiego. SSC Napoli - Pescara, zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]