Odra Opole przed startem rundy wiosennej starała się o wzmocnienie na pozycji bramkarza. W sumie na testy trafiło czterech zawodników, ale żaden z nich nie zdołał przekonać działaczy. Jednak w Opolu pojawił się następnie Bartosz Kowalczyk, który kilka lat spędził w Anglii.
19-letni bramkarz trenował w zespołach Liverpool FC, a dokładnie w U16, U19 i U23. Miał okazję do ćwiczeń podczas okresu przygotowawczego m.in. z Philippe Coutinho, Roberto Firmino czy Adamem Lallaną. Jednak kariery większej nie zrobił, wszystko przez swój wzrost. - W Liverpoolu nie ma bramkarza, który ma poniżej 190 centymetrów, ja mam 183 centymetrów i to jest dla nich zdecydowanie za mało - powiedział.
Dlaczego Kowalczyk zdecydował się wrócić do Polski? Dzięki występom w II-lidze chce zostać zauważony przez większe kluby. - Realną szansą pokazania się w Polsce jest II liga. Bardzo ciężko jest dostać się do I ligi, a co dopiero do Ekstraklasy. Przyjechałem do Opola na tydzień. Trenerzy mnie chcieli, wszystko się spodobało więc postanowiłem tutaj zostać, tym bardziej że są tu wielkie aspiracje do gry w I lidze - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Manchester United przegrywa, ale i tak jest w finale - zobacz skrót meczu z Hull [ZDJĘCIA ELEVEN]
Odra Opola zajmuje po rundzie jesiennej 3. miejsce z dorobkiem 39 punktów. Do lidera II-ligi traci dwa oczka.