Primera Division: triumf Atletico i fantastyczny wyczyn Kevina Gameiro - hat-trick w 5 minut!

Niespełna pół godziny na boisku i hat-trick w pięć minut - ten niesamowity wyczyn jest dziełem Kevina Gameiro! Francuz sprawił, że dość przeciętny w wykonaniu Atletico mecz ze Sportingiem Gijon zakończył się wysokim zwycięstwem 4:1.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Kevin Gameiro Getty Images / Kevin Gameiro
Mecz rozkręcał się bardzo wolno. Emocje w pierwszej połowie były znikome, choć sam obraz boiskowych wydarzeń mógł zaskakiwać. Szczytem marzeń gospodarzy będzie utrzymanie, ale to oni przeważali w polu i grali dość przebojowo. Groźnie zaatakowali jednak dopiero w 38. minucie, gdy Lacina Traore zamknął płaskie dośrodkowanie Moi Gomeza z lewego skrzydła i trafił z kilku metrów w słupek.

Atletico obudziło się dopiero po przerwie i tuż po wznowieniu gry było 0:1. Głową zgrał piłkę Fernando Torres, a na raty Pichu Cuellara pokonał Yannick Ferreira Carrasco.

Faworyt się męczył, lecz objął prowadzenie i wydawało się, że teraz będzie mu już łatwiej. Na to trafienie Sporting odpowiedział jednak niemal błyskawicznie i w 49. minucie mieliśmy remis. Asystował Burgui i po jego dośrodkowaniu Sergio Alvarez trafił do siatki z 15 metrów między nogami stojącego na linii bramkowej Stefana Savicia. Czarnogórski obrońca Los Colchoneros mógł to zablokować, ale interweniował wyjątkowo nieporadnie.

Sytuacja wróciła do punktu wyjścia i piłkarze z Madrytu niczego nie mogli być pewni, bo prezentowali się po prostu przeciętnie. Od czego są jednak zmiany! Diego Simeone szybko dokonał aż trzech, a kluczowa okazało się ta z udziałem Kevina Gameiro. Francuz dokonał rzeczy niebywałej - między 80. a 85. minutą zdobył trzy gole i praktycznie w pojedynkę zapewnił Atletico pełną pulę. Najpierw wygrał pojedynek jeden na jeden z Cuellarem po znakomitym prostopadłym podaniu Antoine'a Griezmanna, zaś później pokonał bramkarza Sportingu dwoma niemal identycznymi płaskimi strzałami z ostrego kąta. Niesamowita skuteczność!

Efekt? Goście zwyciężyli 4:1 w spotkaniu, w którym jedynym ich atutem była przewaga w indywidualnościach. Dzięki temu bez względu na wyniki innych meczów 23. kolejki zachowają 4. miejsce w tabeli. Sporting natomiast pozostaje w strefie spadkowej.

Sporting Gijon - Atletico Madryt 1:4 (0:0)
0:1 - Yannick Ferreira Carrasco 46'
1:1 - Sergio Alvarez 49'
1:2 - Kevin Gameiro 80'
1:3 - Kevin Gameiro 81'
1:4 - Kevin Gameiro 85'

Składy:

Sporting Gijon: Pichu Cuellar - Lillo Castellano, Jorge Mere, Fernando Amorebieta, Roberto Canella, Sergio Alvarez, Mikel Vesga, Douglas Pereira, Moi Gomez (84' Duje Cop), Burgui (84' Victor Rodriguez), Lacina Traore (76' Carlos Castro).

Atletico Madryt: Miguel Angel Moya - Sime Vrsaljko, Stefan Savić, Lucas Hernandez, Filipe Luis, Angel Correa (62' Kevin Gameiro), Gabi, Koke, Yannick Ferreira Carrasco (68' Thomas Partey), Antoine Griezmann, Fernando Torres (62' Saul Niguez).

Żółte kartki: Mikel Vesga (Sporting Gijon) oraz Thomas Partey (Atletico Madryt)

Sędzia: Jose Luis Gonzalez.

Primera Division 2016/2017

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Real Madryt 38 29 6 3 106:41 93
2 FC Barcelona 38 28 6 4 116:37 90
3 Atletico Madryt 38 23 9 6 70:27 78
4 Sevilla FC 38 21 9 8 69:49 72
5 Villarreal CF 38 19 10 9 56:33 67
6 Real Sociedad 38 19 7 12 59:53 64
7 Athletic Bilbao 38 19 6 13 53:43 63
8 Espanyol Barcelona 38 15 11 12 49:50 56
9 Deportivo Alaves 38 14 13 11 41:43 55
10 SD Eibar 38 15 9 14 56:51 54
11 Malaga CF 38 12 10 16 49:55 46
12 Valencia CF 38 13 7 18 56:65 46

Pokaż całą tabelę



ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę
Czy Atletico zakończy sezon w lidze na podium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×