Wyjątkowy mecz dla Kamila Grosickiego. Polak zagra niedoszłemu klubowi na nosie?

W 26. kolejce Premier League Hull City Kamila Grosickiego podejmie na KCOM Stadium Burnley FC, czyli niedoszły klub reprezentanta Polski. Dla "Grosika" sobotnie spotkanie (godz. 16.00) będzie miało wyjątkowy smak.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Getty Images
Wiążąc się z Hull City, Kamil Grosicki spełnił marzenie o występach w Premier League, ale do angielskiej ekstraklasy mógł trafić już pięć miesięcy wcześniej. 31 sierpnia minionego roku, czyli ostatniego dnia letniego okresu transferowego, opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i udał się do Manchesteru, by przejść badania przed transferem do Burnley, ale władze Rennes w ostatniej chwili zmieniły żądania na takie, których Anglicy nie zamierzali spełnić i Grosicki ostatecznie został we Francji.

- Burlney naprawdę mnie chciało i było gotowe zapłacić duże pieniądze, ale na ostatniej prostej wszystko poszło nie tak - mówi Polak i dodaje: - Kluby nie doszły do porozumienia i byłem rozczarowany, ale wiedziałem, że pojawi się nowa propozycja i jestem szczęśliwy, że dostałem swoją szansę w Hull.

Tygrysy zapłaciły za Grosickiego 9 mln euro, co oznacza, że Polak był ich najdroższym zimowym nabytkiem. 29-latek ma pomóc drużynie Marco Silvy w walce o utrzymanie w Premier League. Na razie zespół Grosickiego zajmuje 18. miejsce w tabeli, a do pierwszej bezpiecznej pozycji traci jeden punkt.

- To dla mnie duże wyzwanie, ale moim marzeniem była gra w Anglii. Po to przyszedłem do drużyny, żeby pomóc jej w utrzymaniu w Premier League i naprawdę wierzę w to, że możemy to zrobić. Klub wydał na mnie spore pieniądze, więc chcę mu pomóc, ale nie czuję żadnej dodatkowej presji - zapewnia reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: hat-trick Harry'ego Kane'a. Zobacz skrót Fulham - Tottenham [ZDJĘCIA ELEVEN]

Hull City utrzyma się w Premier League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×