Tomasz Hajto: Najlepiej teraz zlinczować Peszkę

- Nawet Zidane miał słabszy dzień - pisze na Twitterze Tomasz Hajto i broni tym samym Sławomira Peszkę. Skrzydłowy Lechii Gdańsk w niedzielnym meczu z Lechem Poznań uderzył Tomasza Kędziorę i z czerwoną kartką opuścił boisko.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Sławomir Peszko po otrzymaniu czerwonej kartki Newspix / Adam Jastrzębowski / Sławomir Peszko po otrzymaniu czerwonej kartki
Zdarzenie miało miejsce w 77. minucie meczu, lechista przegrał z rywalem walkę o pozycję, uderzył go łokciem. Arbiter Szymon Marciniak nie miał żadnych wątpliwości i od razu kazał mu iść do szatni.

Pomiędzy tymi piłkarzami iskrzyło już wcześniej. W przerwie Sławomir Peszko wytargał za ucho młodszego Tomasza Kędziorę, po tej scenie na boisku mieliśmy zadymę. Generalnie za ten mecz na reprezentanta Polski spadły gromy. A Tomasz Hajto tym wpisem na Twitterze akurat go broni.


Peszkę czeka teraz minimum dwumeczowa przerwa, choć Komisja Ligi Ekstraklasy może karę zwiększyć. 32-letni pomocnik jest w tym sezonie jednym z liderów Lechii Gdańsk.

Po porażce 0:1 z Lechem Poznań Lechia ciągle jest na pierwszymi miejscu w tabeli.

ZOBACZ WIDEO Niespodziewana porażka SSC Napoli. Zobacz skrót meczu z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy krytyka, jak spadła na Sławomira Peszkę faktycznie jest za duża?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×