Niecodzienny apel Piotra Stokowca do Marcina Budzińskiego

- Niech Budziński przestanie nas w końcu nękać - mówi po meczu 25. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (1:1) trener Zagłębia Lubin, Piotr Stokowiec.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Trener Piotr Stokowiec PAP / Jacek Bednarczyk / Trener Piotr Stokowiec
Do przerwy Zagłębie prowadziło w Krakowie po bramce Filipa Starzyńskiego, której zdobycie reprezentant Polski poprzedził efektowną akcją indywidualną. W drugiej połowie remis Cracovii pięknym strzałem z dystansu uratował Marcin Budziński.

- Mam propozycję do Marcina Budzińskiego, żeby przerzucił się na inną drużynę i przestał nas nękać tymi bombami. Jest się bezradnym wobec takich strzałów. Gratuluję mu serdecznie, ale szkoda, że to trafia na nas - mówi trener Piotr Stokowiec, mając na myśli jesienne spotkanie obu drużyn, w którym Budziński również zdobył piękną bramkę.

Opiekun Zagłębia jest zadowolony z występu swojego zespołu, choć lubinianie stracili w Krakowie dwa punkty: - Jestem zadowolony z tego, co pokazaliśmy, bo po to kibice przychodzą na stadion, żeby widzieć takie mecze. Cieszy mnie gra mojego zespołu. Próbujemy kreować grę i budować sytuacje. Liczba stworzonych okazji jest dla mnie równie ważna co zwycięstwa. Zawsze możemy powiedzieć, że mogło być więcej jakości - zawsze można zagrać lepszy mecz. To było dobre widowisko, trzymało w napięciu do samego końca.

ZOBACZ WIDEO Manchester City wygrał z Middlesbrough i został pierwszym półfinalistą Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Zagłębie Lubin awansuje do grupy mistrzowskiej po sezonie zasadniczym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×