Zagłębie - GKS Katowice: powrót snajpera. Sosnowiczanie górą za plecami lidera

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / PAP/Jacek Bednarczyk
/ PAP/Jacek Bednarczyk
zdjęcie autora artykułu

Zagłębie Sosnowiec wygrało 1:0 z GKS-em Katowice w 22. kolejce Nice I ligi i wyprzedziło pokonaną drużynę w tabeli. Pierwszego gola po kontuzji strzelił Michał Fidziukiewicz.

Zagłębie Sosnowiec zaplanowało atak na wicelidera z wykorzystaniem skrzydeł. Operowali tam młodzi i dynamiczni Konrad Michalak oraz Robert Bartczak, a pomagał im Żarko Udovicić, czyli obrońca z żelaznymi płucami, którego ataki na lewej stronie boiska stały się znakiem rozpoznawczym na zapleczu Lotto Ekstraklasy.

GKS Katowice zrewanżował się dwiema sytuacjami podbramkowymi. Mikołaj Lebedyński był na papierze ustawiony za plecami Andreji Prokicia, natomiast często wbiegał w miejsce najbardziej wysuniętego zawodnika. Pierwsze uderzenie wychowanek Arkonii Szczecin oddał głową, a drugie nogą. Oba były blisko słupka Zagłębia.

Przed przerwą katowiczanie zapędzili się jeszcze kilkakrotnie pod bramkę Zagłębia, ale nie potrafili tych rajdów udokumentować golem. Kamil Jóźwiak nadział się na interwencję Wojciecha Fabisiaka, natomiast Andreja Prokić chybił. Po pierwszej połowie było bezbramkowo.

Przełomowa dla meczu na szczycie była 47. minuta. Krótko po przerwie Zagłębie przeprowadziło akcję bramkową. Michał Fidziukiewicz strzelił na 1:0 po szarży, oczywiście skrzydłem, Michalaka. To pierwszy gol rosłego napastnika po powrocie do piłki. Długo rehabilitował się po kontuzji, w poprzednich dwóch meczach wszedł z ławki rezerwowych, aż dał sygnał trenerowi, że jest gotowy, by wziąć na siebie ciężar zdobywania goli i słowa dotrzymał.

ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"

GKS Katowice ruszył do ataku. Trener Jerzy Brzęczek wysłał na boisko Grzegorza Goncerza, byłego króla strzelców Nice I ligi, a następnie pozyskanego Armina Cerimagicia, ale cofnięci gospodarze nie pozwalali na swobodne harce we własnym polu karnym. Ich jedno trafienie zdecydowało o wyniku konfrontacji za plecami lidera Chojniczanki.

Drużyna z Sosnowca wygrała pierwszy mecz pod wodzą trenera Dariusza Banasika, natomiast GKS Katowice czeka na komplet punktów w rundzie wiosennej. Ekipa ze stolicy Górnego Śląska nie zwyciężyła w żadnym z czterech ostatnich spotkań na wyjeździe i od piątku nie zostało jej nic z przewagi nad Zagłębiem. To Trójkolorowi wskoczyli na miejsce premiowane awansem.

Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 1:0 (0:0) 1:0 - Michał Fidziukiewicz 47'

Składy:

Zagłębie: Wojciech Fabisiak - Konrad Budek, Arkadiusz Najemski (67' Kamil Wiktorski), Krzysztof Markowski, Żarko Udovicić - Sebastian Milewski (46' Wojciech Łuczak), Łukasz Matusiak - Konrad Michalak, Tomasz Nowak, Robert Bartczak - Michał Fidziukiwicz (76' Sebastian Dudek).

GKS: Mateusz Abramowicz - Adrian Frańczak, Mateusz Kamiński, Tomasz Wisio, Dawid Abramowicz - Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Zejdler (90' Oliver Praznovsky), Kamil Jóźwiak - Mikołaj Lebedyński (65' Armin Cerimagić), Andreja Prokić (58' Grzegorz Goncerz).

Żółte kartki: Budek, Markowski, Nowak (Zagłębie) oraz Frańczak, Kamiński (GKS).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Źródło artykułu:
Czy Zagłębie Sosnowiec będzie w tabeli przed GKS-em Katowice na koniec sezonu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)