Liga Mistrzów: Lewandowski kontra Ronaldo, czyli pojedynek gigantów

Maciej Kmita 12 Kwietnia 2017, 11:33

Reuters / Michael Dalder

• Liga Mistrzów: decyzja w sprawie Roberta Lewandowskiego zapadnie w dniu meczu

- To zawodnicy tej samej klasy, świetni strzelcy. Różnicą jest pozycja, na jakiej z reguły występują. Ronaldo woli grać bliżej lewej strony, a Lewandowski w środku, ale obaj są najwyższej klasy snajperami. Liczby mówią za nich samych - stwierdził Ancelotti, który w latach 2014-2015 prowadził Ronaldo w Realu.

- Nie lubię indywidualnie oceniać kolegów, ale muszę powiedzieć, że Robert to wysokiej klasy zawodnik i wielki profesjonalista. Spójrzmy tylko na jego statystyki - one mówią o nim wystarczająco dużo. On prawie w ogóle nie pauzuje z powodu urazów, choć akurat teraz ma problem z barkiem i nie wiadomo, czy zagra - dodał Robben.

Zmiana warty

ZOBACZ WIDEO PSG gromi, świetny mecz Cavaniego. Zobacz skrót spotkania z EA Guingamp [ZDJĘCIA ELEVEN]

Przez lata Portugalczyk był jedynym piłkarzem na świecie, który pod względem skuteczności mógł rywalizować z Lionelem Messim, ale teraz role się odwróciły - to "Lewy" dorównuje Argentyńczykowi, a Ronaldo rozgrywa najgorszy sezon od lat.

Dorobek Polaka w kampanii 2016/2017 jest kosmiczny. W 45 dotychczasowych występach dla Bayernu i reprezentacji strzelił już 46 goli, podczas gdy licznik Ronaldo wskazuje 36 trafień w 41 meczach. "Lewy" zdobywa bramkę co 84 rozegrane minuty, a CR7 strzela gola co 101 rozegranych minut.

Lewandowski jest nie tylko skuteczniejszy od Ronaldo, ale też jego bramki znaczą więcej niż trafienia Portugalczyka. 15 goli Polaka dało jego drużynom prowadzenie, sześciokrotnie "Lewy" doprowadzał do remisu, a w ostatecznym rozrachunku jego bramki przesądziły o pięciu zwycięstwach Bayernu bądź reprezentacji Polski, a raz uratowały jego zespołowi remis. Z kolei Ronaldo 10 razy dał swoim zespołom prowadzenie, a remis zapewniał im siedmiokrotnie. W czterech meczach przechylił szalę zwycięstwa na stronę swojej drużyny, a raz uratował jej remis.

Snajper kontra bombardier

W el. MŚ 2018 Lewandowski i Ronaldo idą łeb w łeb. Po pięciu kolejkach Polak ma na koncie osiem trafień, a liderem klasyfikacji strzelców z dziewięcioma golami jest Portugalczyk. W Lidze Mistrzów to jednak "Lewy" jest górą. Kapitan Biało-Czerwonych ma w dorobku siedem bramek, podczas gdy Ronaldo strzelił do tej pory tylko dwa gole. Mało tego, Lewandowski trafił do siatki rywali w każdym z trzech ostatnich meczów Champions League, a Ronaldo śrubuje najgorszą w karierze serię bez zdobytej bramki - czeka na niego już 613 minut, czyli ponad 10 godzin.

Ronaldo jest w Lidze Mistrzów 2016/2017 bardzo nieskuteczny. Portugalczyk to typ bombardiera - oddał w kierunku bramki rywali najwięcej, bo aż 41 uderzeń, spośród wszystkich uczestników rozgrywek, a tylko dwa zakończyły się golem. Mało tego, Ronaldo jest najczęściej blokowanym zawodnikiem Ligi Mistrzów - aż 11 jego prób zostało zatrzymanych przez obrońców.

Tymczasem Lewandowski zachowuje się jak snajper - uderza rzadziej (35), ale zdecydowanie celniej, bo na zdobycie bramki potrzebuje pięć strzałów. Ponadto bardzo rzadko (4) jest blokowany przez obrońców, co oznacza, że nie strzela na oślep z każdej pozycji, lecz decyduje się na uderzenie, gdy sprzyjają temu okoliczności.

Warto wspomnieć, że w trakcie sezonu 2016/2017 Lewandowski poszerzył swój arsenał o precyzyjne uderzenia z rzutów wolnych. Do tej pory Polak pod tym względem ustępował Ronaldo i Messiemu, którzy strzałami ze stałych fragmentów potrafili zdobyć w sezonie kilka bramek. W trwającej kampanii i "Lewy", i Ronaldo mają na koncie po cztery trafienia z rzutów wolnych.

Ronaldo w cieniu "Lewego" 

Środowy mecz będzie szóstym bezpośrednim pojedynkiem Lewandowskiego z Ronaldo. Jeśli któryś z nich był pierwszoplanową postacią wcześniejszych meczów, to raczej Polak. Historia ich rywalizacji sięga sezonu 2012/2013. W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów między Borussią Dortmund a Realem Madryt (1:2) obaj zdobyli po bramce. W rewanżu (2:2) Lewandowski zaliczył asystę.

Pół roku później zespoły Polaka i Portugalczyka spotkały się w półfinale rozgrywek. 24 kwietnia 2013 roku Lewandowski przekroczył bariery, które do tej pory były nieosiągalne dla setek innych napastników: został pierwszym zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który zdobył cztery bramki w jednym meczu na poziomie półfinałów i pierwszym zawodnikiem w historii futbolu, który w jakimkolwiek meczu europejskich pucharów wbił cztery gole madryckiemu Realowi.

Borussia pokonała Królewskich 4:1, a Ronaldo, jak inni uczestnicy tamtego spotkania, pozostał w cieniu Lewandowskiego, choć zdobył bramkę na 1:1. Rewanż był formalnością, w którym nasi bohaterowie nie odegrali znaczącej roli. Do piątego pojedynku Lewandowskiego z Ronaldo doszło w ćwierćfinale Euro 2016. Po remisie 1:1 i serii rzutów karnych do półfinału awansowała Portugalia, ale na listę strzelców wpisał się tylko Lewandowski, a Ronaldo wyręczył Renato Sanches.

Dodajmy na koniec, że Lewandowski w Lidze Mistrzów strzelał gole już 17 rywalom, ale jego ulubionym przeciwnikiem jest właśnie Real. Przeciwko Królewskim, zagrał łącznie pięć razy i zdobył w tych spotkaniach pięć bramek, do których dorzucił jedną asystę. Z drugiej strony Ronaldo tez lubi grać z Bayernem. Do tej pory wystąpił przeciwko Bawarczykom czterokrotnie, a jego bilans w tych meczach to cztery gole i asysta.