Prezes Brighton nie planuje wielkich zakupów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dan Istitene  /
Getty Images / Dan Istitene /
zdjęcie autora artykułu

Ekipa Brighton & Hove Albion jest już pewna awansu do Premier League. Prezes Tony Bloom przekonuje jednak, że transferowych szaleństw nie będzie.

Trzy kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej Championship ekipa Brighton ma 92 punkty i jest pewna bezpośredniego awansu do Premier League. W jej ślady prawdopodobnie wkrótce pójdzie również Newcastle United.

Awans do najlepszej ligi świata oznacza dla Brighton potężny zastrzyk finansowy. Łącznie z przychodami z tytułu praw telewizyjnych dochód klubu może sięgnąć nawet 200 milionów funtów.

- Pieniądze są wydawane w każdym klubie. Oczywiście, bez dwóch zdań potrzebujemy wzmocnień, ale nie zamierzamy wydawać dużych kwot - powiedział Tony Bloom.

- Już mamy dobrych piłkarzy i to jest punkt, z którego będziemy zaczynali budować - dodał.

Wśród czołowych graczy klubu jest 25-letni Anthony Knockaert. Francuz w obecnym sezonie Championship zdobył 15 goli. - Przez te osiemnaście miesięcy oglądanie go było przyjemnością. Strzelał gole, stwarzał okazje. Kocha Brighton i grę dla tego klubu, więc zatrzymanie go nie było trudne - przyznał prezes.

ZOBACZ WIDEO Dwie zmarnowane "11" nie przeszkodziły Atletico. Zobacz skrót meczu z Osasuną [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: