Kazimierz Moskal: Nie otwieramy szampanów

Pogoń Szczecin awansowała do grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie dzięki zwycięstwu 3:1 z Lechią Gdańsk. - To nie jest moment sezonu, w którym otwieramy szampany - zaznacza trener Kazimierz Moskal.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP / Marcin Bielecki
Tylko zwycięstwo dawało Pogoni Szczecin gwarancję, że po raz czwarty z rzędu dostanie się do grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie. Zadanie zostało wykonane i granatowo-bordowi nie musieli sprawdzać wyników z innych stadionów. Drużyna Kazimierza Moskala pokonała 3:1 Lechię Gdańsk.

- Chłopakom należą się gratulacje, ponieważ zagrali dobry mecz. Był w rundzie wiosennej moment, w którym wielu skazało nas na grupę spadkową, mimo to wierzyliśmy do końca. W najlepszym momencie doszliśmy do wysokiej dyspozycji i udało się awansować do górnej ósemki. Radość jest duża, ale to nie jest moment sezonu, w którym otwieramy szampany - zaznacza Moskal.

- W przerwie nie informowałem piłkarzy o innych wynikach, choć nie mogę wykluczyć, że do jednego czy drugiego dotarły jeszcze jakieś informacje. Powiedzieliśmy sobie z przerwie, że gramy o zwycięstwo, bo tylko ono nad zadowala i daje pewny awans - dodaje trener Pogoni.

Przed drugą połową Pogoń remisowała z kandydatem do mistrzostwa Polski 1:1. Dwa gole po przerwie strzelił Dawid Kort. Ten sam zawodnik przyczynił się do poprzednich zwycięstw 5:1 z Arką Gdynia oraz 2:1 z Ruchem Chorzów.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: coraz lepsza sytuacja Sevilli po zwycięstwie z Granadą - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Dnia wolnego nie dostanie, ale na słowa uznania zasłużył - opowiada Moskal. - Jestem świadomy, że Dawid przyczynił się walnie do zwycięstwa i za to należała mu się owacja nie tylko z trybun, ale też ta w szatni.

Na tym samym etapie poprzedniego sezonu Pogoń Szczecin była blisko awansu do europejskich pucharów. Obecnie szansa jest minimalna. Do pokonanej Lechii traci po podziale punktów sześć "oczek", a przed nią są jeszcze Jagiellonia, Legia, Lech oraz Wisła Kraków.

- Najlepszym sposobem na grupę mistrzowską jest myślenie o każdym kolejnym meczu. Dla nas sezon się jeszcze nie zakończył. Ostatnie trzy spotkania pokazały, że dajemy sobie radę w trudnych momentach, potrafimy zmobilizować się, a w grupie mistrzowskiej mamy już więcej do zyskania niż do stracenia - zapowiada Moskal.

Następnym przeciwnikiem Pogoni będzie lider Jagiellonia Białystok.

Czy Pogoń Szczecin wygra minimum trzy mecze w grupie mistrzowskiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×