Serie A: rewelacja zabrała Juventusowi Turyn punkty w 89. minucie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Reuters / REUTERS/Giorgio Perottino /
Reuters / REUTERS/Giorgio Perottino /
zdjęcie autora artykułu

Juventus Turyn zremisował 2:2 na stadionie Atalanty Bergamo na początek 34. kolejki Serie A. Mistrz Włoch wyszedł na prowadzenie w 83. minucie i zdążył stracić przewagę tuż przed końcem regulaminowego czasu.

W tym artykule dowiesz się o:

Atalanta Bergamo postawiła mistrzowi Włoch trudne warunki jak przystało na rewelację Serie A, która wciąż walczy o powrót do europejskich pucharów. Co prawda krócej posiadała piłkę, ale oddała więcej celnych strzałów w pierwszej połowie.

Tuż przed przerwą Atalanta Bergamo wyszła na prowadzenie 1:0. Pierwsze uderzenie zostało jeszcze zablokowane, ale Alejandro Gomez zachował się przytomnie i wrzucił piłkę na drugi słupek. Przyczaił się tam Andrea Conti i z bliska wbił futbolówkę do siatki.

Asystent Papu Gomez wrócił do składu po pauzie za nadmiar kartek. Nie pomógł drużynie na stadionie wicelidera AS Roma. Przeciwko najlepszej drużynie w tabeli grał więc naładowany energią. Pierwsza akcja po przerwie należała do niego. Wydawało się, że Atalanta panuje nad wydarzeniami, idzie po drugiego gola, ale było to mylne wrażenie.

W 50. minucie Juventus wyrównał na 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego futbolówka zakręciła się między Leonardo Bonuccim a Leonardo Spinazzolą. Ostatni dotknął ją pechowo pomocnik Atalanty i skierował do własnej bramki.

ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Rozpoczęła się wymiana ciosów. Strzał Paulo Dybali zatrzymał Etrit Berisha, natomiast Gianluigi Buffon obronił uderzenie Gomeza. Trener Massimiliano Allegri nie mógł oszczędzić swoich podstawowych zawodników przed meczem w Lidze Mistrzów z AS Monaco. Juventus musiał stoczyć zażartą walkę o punkt.

Zarysowała się przewaga mistrza Włoch. Już nawet Giorgio Chiellini, który grał po raz 300. w barwach Juventusu, wbiegał regularnie na połowę Atalanty. Najlepsze sytuacje podbramkowe miał Sami Khedira, ale a to chybił, a to trafił w Berishę. Dopiero w 79. minucie na boisku pojawił się pierwszy zmiennik Allegriego - Stephan Lichtsteiner.

Po wejściu Szwajcara drużyna z Turynu zdobyła gola na 2:1 i znów kluczowe było dośrodkowanie Pjanicia. Dopadł do niego Dani Alves i trafił do siatki. Ta bramka dała Juventusowi punkt, ponieważ Atalanta nagrodziła się za ambicję golem Remo Freulera na 2:2 w 89. minucie.

Remis Juventusu w Bergamo oznacza, że AS Roma może w niedzielę zmniejszyć stratę do lidera do sześciu punktów. O ile oczywiście poradzi sobie w derbach z Lazio, którego celem jest ucieczka Atalancie.

Atalanta Bergamo - Juventus Turyn 2:2 (1:0) 1:0 - Andrea Conti 45' 1:1 - Leonardo Spinazzola 50' 1:2 - Dani Alves 83' 2:2 - Remo Freuler 89'

Składy:

Atalanta: Etrit Berisha - Rafael Toloi, Mattia Caldara, Andrea Masiello - Andrea Conti, Bryan Cristante, Remo Freuler, Leonardo Spinazzola (86' Andrea Petagna) - Hans Hateboer, Jasmin Kurtić (66' Franck Kessie) - Alejandro Gomez.

Juventus: Gianluigi Buffon - Dani Alves (87' Andrea Barzagli), Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Alex Sandro - Miralem Pjanić, Sami Khedira - Juan Cuadrado (79' Stephan Lichtsteiner), Paulo Dybala (88' Mario Lemina), Mario Mandzukić – Gonzalo Higuain.

Żółte kartki: Freuler, Conti, Gomez (Atalanta) oraz Cuadrado, Alves (Juventus).

Sędzia: Marco Guida.

Źródło artykułu:
Czy remis Juventusu Turyn w Bergamo jest niespodzianką?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)