El. LE: Lech Poznań nawet bez siedmiu piłkarzy w meczu z Pelisterem Bitola
Nie ma szans, by Lech zaczął batalię w eliminacjach Ligi Europy w najsilniejszym składzie. W czwartkowym meczu z Pelisterem Bitola trener Nenad Bjelica będzie musiał się obejść nawet bez siedmiu zawodników.
O wspomnianych wyżej ubytkach Nenad Bjelica wiedział już wcześniej. Ostatecznie będzie ich jednak więcej. Szymon Pawłowski, którego nazwisko coraz częściej pada w kontekście przenosin do Cracovii, jest aktualnie kontuzjowany i również w czwartek nie wystąpi. - Ten zawodnik ma problem z plecami i nie trenuje już od pięciu dni - wyjaśnił trener.
Uraz eliminuje z gry także Vernona De Marco, z powodów proceduralnych wykluczony jest występ pozyskanego w poniedziałek Denissa Rakelsa, wciąż natomiast nie ma decyzji co do Mihaia Raduta. - On też ma mały problem zdrowotny i wszystko wyjaśni się w ostatniej chwili - zaznaczył Bjelica.
Dobrą wiadomością jest natomiast powrót do pełni sił Łukasza Trałki, Macieja Gajosa oraz Marcina Robaka, których zabrakło w sparingu z Hapoelem Beer Szewa (3:0). - W przypadku Robaka również nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, ale trenuje od soboty i pokazuje solidną dyspozycję - dodał chorwacki szkoleniowiec.
Mecz I rundy eliminacyjnej Ligi Europy Lech Poznań - Pelister Bitola rozpocznie się w czwartek o godz. 20.45.
ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife [ZDJĘCIA ELEVEN]