Serie A: AS Roma wygrała hit. AC Milan oblał kolejny test

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAP/EPA/MARIO TADDEO / Na zdjęciu: piłkarze AS Roma
PAP/EPA / PAP/EPA/MARIO TADDEO / Na zdjęciu: piłkarze AS Roma
zdjęcie autora artykułu

AS Roma wygrała 2:0 na stadionie AC Milan w hicie 7. kolejki Serie A. Gola w piątym meczu z rzędu strzelił Edin Dzeko. Łukasz Skorupski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Po obu stronach boiska było widać nerwowość, dlatego pomimo wysokiego tempa, kulało wykonanie ostatniego podania albo strzału. Szczególnie po stronie Rossonerich. AC Milan oddał w pierwszej połowie osiem uderzeń, ale ani jednego w światło bramki. Mylili się nie tylko piłkarze ofensywni, ale również bramkarze. Gianluigi Donnarumma  wykopał piłkę prosto pod nogi Kevina Strootmana i lepszy snajper niż Holender wrzuciłby ją za kołnierz Włocha do siatki. Po przeciwnej stronie boiska Alisson wybrał się niepotrzebnie na przedpole i odsłonił całą bramkę. Brazylijczyka ratowali obrońcy.

Wbrew obawom do czasu dobrze wyglądała obrona z Mediolanu. Kibice obawiali się jej zderzenia z Edinem Dzeko, tymczasem ani Bośniak, ani jego partnerzy z ataku nie dochodzili łatwo do sytuacji podbramkowych. Milan nie dał się rozbrajać jak w poprzednich kolejkach przez piłkarzy ofensywnych Lazio oraz Sampdorii.

Poirytowany Dzeko dostał żółtą kartkę za przepychanki krótko po przerwie. Temperatura rosła, a w pojedynkach Leonardo Bonucciego z Bośniakiem był coraz więcej złośliwości.

Kwadrans po przerwie ze wskazaniem na Milan. Napastnikom Andre Silvie i Nikoli Kaliniciowi brakowało centymetrów, żeby skierować piłkę z bliska do siatki. Karę za ich nieskuteczność mógł wymierzyć Alessandro Florenzi, który w 61. minucie przegrał pojedynek sam na sam z Donnarummą. W drugiej połowie działo się dużo i aż dziwne, że było jeszcze bezbramkowo.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria rozbita. Debiut Dawida Kownackiego w koszmarnym meczu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Przez większą część meczu Rossoneri dali w kość Edinowi Dzeko. Ten zdążył się zrewanżować tak jak lubi najbardziej. W 72. minucie Bośniak dostał za dużo miejsca przed polem karnym i huknął stamtąd w narożnik bramki Milanu na 1:0. Niewiele później Alessandro Florenzi podwyższył prowadzenie wicemistrza Włoch na 2:0. Przyczaił się w odpowiednim miejscu i skierował piłkę z bliska do siatki po interwencji bramkarza.

Roma znokautowała gospodarzy dwoma szybkimi ciosami w spotkaniu, które generalnie było wyrównane. Milan pokazał w nim, że robi postępy, ale zbyt powoli i ostatecznie oblał kolejny test. Vincenzo Montella musi obawiać się o swoją przyszłość w roli trenera Rossonerich.

Wielu kibiców nie czekało na ostatni gwizdek i opuściło trybuny.

AC Milan - AS Roma 0:2 (0:0) 0:1 - Edin Dzeko 72' 0:2 - Alessandro Florenzi 77'

Składy:

Milan: Gianluigi Donnarumma - Mateo Musacchio, Leonardo Bonucci, Alessio Romagnoli - Fabio Borini (84' Giacomo Bonaventura), Franck Kessie, Lucas Biglia, Hakan Calhanoglu, Ricardo Rodriguez - Andre Silva, Nikola Kalinić (79' Patrick Cutrone).

Roma: Alisson - Bruno Peres, Kostas Manolas (86' Juan Jesus), Federico Fazio, Aleksandar Kolarov - Kevin Strootman (30' Lorenzo Pellegrini), Daniele De Rossi, Radja Nainggolan - Alessandro Florenzi, Edin Dzeko, Stephan El Shaarawy (78' Gerson).

Żółte kartki: Calhanoglu, Biglia (Milan) oraz Dzeko (Roma).

Czerwona kartka: Hakan Calhanoglu (Milan) /80' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Luca Banti.

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: