Jagiellonia - Lech: zagrać jak z Legią

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Radość piłkarzy Lecha Poznań
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Radość piłkarzy Lecha Poznań
zdjęcie autora artykułu

Po przerwie na kadrę czas wracać do ligowej rzeczywistości. W hicie 12. kolejki Jagiellonia Białystok powalczy z Lechem Poznań. Jedni i drudzy chcą zagrać jak z Legią.

Plan Lecha jest prosty - zagrać jak z Legią. Październikowe 3:0 z mistrzem Polski odbiło się echem w całym kraju. Poznaniacy pokazali moc, wreszcie zafunkcjonowały wszystkie ogniwa, bo to, że mają kim straszyć wiadomo było od dawna. Minęły już jednak 2 tygodnie, euforia przygasła, a wyjazd do Białegostoku traktuje się w Poznaniu jako mecz z gatunku tych trudniejszych. - Wygrana z Legią dała nam pozytywnego kopa, ale mecz z Jagiellonią będzie bardzo trudny. Pytacie czy wygramy, ale ja nie mam kryształowej kuli, żeby to sprawdzić - odpowiadał dziennikarzom napastnik Christian Gytkjaer.

Wicelider tabeli udał się na Podlasie mocno osłabiony. Za kartki muszą pauzować Maciej Makuszewski i Emir Dilaver. Odczuwalny może być brak zwłaszcza tego pierwszego. Pomocnik znajduje się w życiowej formie co pokazał w kilku meczach, a bardzo dobra gra zaowocowała powołaniem do reprezentacji. Do pociągu nie wsiadł także Nikola Vujadinović, który nadal ma problemy mięśniowe.

Jagiellonia wychodzi z tego samego założenia co Lech. "Powtórzyć wynik z Legią" mówią w klubie. Przypomnijmy, żółto-czerwoni w ostatnią niedzielę września wygrali ze stołecznymi 1:0. Nie ma wątpliwości, że ten rezultat trener Ireneusz Mamrot wziąłby w ciemno. - Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania, ale będzie to najtrudniejszy mecz z tych co graliśmy do tej pory - mówił w rozmowie z kibicami.

W Białymstoku na dobre rozpoczął się sezon na infekcje wirusowe. Odczuli to sami piłkarze. Ligowa przerwa pozwoliła na wykurowanie się Burlidze, Sekulskiemu i Kwietniowi. Jedynie Damian Węglarz jeszcze nie doszedł do siebie, ale on zmaga się z kontuzją typowo bramkarską (uraz palca). Pod znakiem zapytania stoi występ Przemysława Frankowskiego. Skrzydłowy przez tydzień czuł ból w udzie, już niby wszystko jest w porządku, ale wątpliwe, że z marszu wskoczy do składu.

Podczas przerwy na kadrę oba zespoły rozegrały sparingi z drużynami z Białorusi. Lech 1:1 zremisował z Dinamem Brześć, a Jagiellonia wygrała z Szachtiorem Soligorsk 2:0. Strzelecką niemoc przełamał Cillian Sheridan, który gola poszuka również w piątkowy wieczór.

Początek spotkania zaplanowano na 20:30.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań / pt. 13.10.2017 godz. 20.30

Przewidywalne składy:

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Taras Romanczuk, Rafał Grzyb, Arvydas Novikovas, Martin Pospisil, Fiodor Cernych, Cillian Sheridan.

Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Rafał Janicki, Lasse Nielsen, Vernon De Marco, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Nicklas Barkroth, Darko Jevtić, Mario Situm, Nicki Bille Nielsen.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca

Źródło artykułu:
Kto wygra?
Jagiellonia
Lech
będzie remis
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Jeżyce
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jestem optymistą, 1:7. Kolejorz! ... ;-)  
Szmondak
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1:1 W BIAŁYMSTOKU. TO MÓJ TYP.  
avatar
greenpi
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
bezbramkowy remis obstawiam  
avatar
JagaFunJaga
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
będzie albo bardzo nudny mecz albo bardzo widowiskowy, kwestia czy oba zespoły się otworzą na grę ofensywna czy też postawią mur