W Anglii oskarżono zawodnika o symulowanie. Może ponieść bolesną karę

Sebastian Gryziecki 19 Października 2017, 17:04

Wspominany incydent miał miejsce podczas spotkania Carlisle United  - Wycombe Wanderers (17.10.2017), które zakończyło się wynikiem 3:3. W 38. minucie meczu, gospodarze zdobyli gola po rzucie karnym wywalczonym przez Millera. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że karny został odgwizdany niesłusznie, a zawodnik Carlisle United bezczelnie oszukał arbitra.

Oświadczenie na stronie federacji mówi, że piłkarz został oskarżony o oszustwo podczas oficjalnego meczu, którym było wyraźne symulowanie faulu, doprowadzające do zdobycia gola w spotkaniu przeciwko Wycombe dnia 17.10.2017. Zawodnik może odpowiedzieć na zarzuty do 19.10.2017 do godziny 18:00.

Dalsza część oświadczenia wyjaśnia, że do ukarania zawodnika potrzeba jest jednomyślność komisji, która składa się z trzech osób.

Tym samym Shaun Miller, może zostać pierwszym zawodnikiem w Anglii, który zostanie ukarany za symulowanie podczas oficjalnego meczu.