Policja zajęła się krewkim kibicem Evertonu. Piłkarze mogą być świadkami w sprawie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Peter Byrne / Na zdjęciu: szarpanina pomiędzy piłkarzami Olympique Lyon i Evertonu w spotkaniu Ligi Europy
PAP/EPA / Peter Byrne / Na zdjęciu: szarpanina pomiędzy piłkarzami Olympique Lyon i Evertonu w spotkaniu Ligi Europy
zdjęcie autora artykułu

Kibicem, który z dzieckiem na rękach odpychał piłkarzy podczas meczu Evertonu z Olympique Lyon, zajęła się angielska policja. Świadkami w sprawie mogą być poszkodowani piłkarze.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas drugiej połowy meczu Everton - Olympique Lyon (1:2), w starcie między piłkarzami obu drużyn tuż przy bandach reklamowych, włączył się jeden z kibiców. Popchnął on bramkarza Les Gones Anthony'ego Lopesa, a po chwili zadał kolejny cios. Incydent był szokujący, gdyż w drugiej ręce mężczyzna trzymał małe dziecko. Agresywnego kibica zidentyfikowały władze Evertonu i natychmiast nałożyły na niego zakaz stadionowy. O całym zajściu poinformowano ponadto policję.

Jak informuje Daily Mail, służby rozpoczęły już dochodzenie, a świadkami w sprawie mogą być piłkarze Evertonu, którzy uczestniczyli w przepychance z zawodnikami Olympique Lyon. - To dobra decyzja. To była nieprawdopodobna sytuacja - potępia zaistniały incydent manager Evertonu, Ronald Koeman.

Klubowi z Liverpoolu, za dopuszczenie do naruszenia nietykalności zawodników, grożą surowe sankcje. 16 listopada sprawie przyjrzy się komisja dyscyplinarna UEFA.

ZOBACZ WIDEO Oni zajmą miejsce Borka czy Szpakowskiego? Tak pracują komentatorzy e-sportu [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu:
Co powinna zrobić UEFA?
Nałożyć na Everton karę finansową
Nakazać grę przy pustych trybunach
Nie karać klubu
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)