Na Urugwaj i Meksyk bez Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski nie zagra w meczach z Urugwajem i Meksykiem. Najlepszy polski piłkarz ma problemy z mięśniami. To szansa dla rezerwowych.

Od kilku dni były poważne wątpliwości, czy Robert Lewandowski będzie mógł zagrać w barwach reprezentacji Polski w spotkaniach z Urugwajem i Meksykiem. Lekarz kadry, Jacek Jaroszewski, zapowiadał, że selekcjoner Adam Nawałka nie zaryzykuje gry zawodnika. - To uraz na granicy przeciążenia i naciągnięcia mięśnia półścięgnistego-półbłoniastego w udzie. To mniejszy mięsień niż dwugłowy uda, ale o tej samej funkcji - opisywał.

"Przegląd Sportowy" informuje, że w związku z tym, że jest to mecz bez stawki, zawodnika w kadrze faktycznie nie będzie. Choć dla wielu kibiców wydaje się to informacją dramatyczną, bo trudno wyobrazić sobie kadrę bez "Lewego", to już kilka dni temu apelowaliśmy o to, by piłkarza oszczędzić.

W swoim felietonie Jacek Stańczyk pisał: "Ja natomiast chciałbym, żeby trener Nawałka w ogóle nie ryzykował zdrowiem Lewandowskiego. To mecze towarzyskie, mamy już mundial, po co kusić los? Wiem, że kibice, nawet ja, lubimy oglądać, jak Robert strzela gole dla narodowych barw (w el. MŚ zdobył 16 goli na 28 naszych w ogóle), ale odpuśćmy tym razem."

I dalej: "Lewandowski to nasz skarb narodowy. W czerwcu przyszłego roku ma poprowadzić drużynę do wielkiego wyniku w Rosji. Naszym obowiązkiem jest na niego chuchać i dmuchać".

ZOBACZ WIDEO: Jacek Jaroszewski: Uraz Roberta nie jest doleczony

Szansę pokazania się w meczach dostaną więc inni piłkarze. Przypomnijmy, że w kadrze nie ma również napastników numer 2 i 3 - czyli Arkadiusza Milika, który nie zdążył się wyleczyć oraz Łukasza Teodorczyka, który przechodzi kryzys w Anderlechcie Bruksela.

Selekcjoner ma do wyboru: Jakuba Świerczoka z Zagłębia Lubin, Kamila Wilczka z duńskiego Broendby oraz Mariusza Stępińskiego z Chievo.

Największe szanse gry ma ten pierwszy. 25-letni snajper imponuje skutecznością. W 15 meczach ligowych w tym sezonie zdobył 9 goli. W poprzednim sezonie był drugim strzelcem I ligi.

Z kolei eksperci "Przeglądu Sportowego" uważają, że najlepszym wyborem jest Wilczek. Według Radosława Gilewicza to naturalne rozwiązanie. Dla Świerczoka może być za wcześnie. Popiera to Andrzej Juskowiak, który mówi, że "Wilczek to ukształtowany zawodnik, najlepiej zna kadrę".

Sytuacja jest problematyczna dla Nawałki, który chciał wypróbować w meczach ustawienie 3-5-2. Nie wiadomo, czy nie mając do dyspozycji Lewandowskiego będzie chciał testować ten wariant z dwoma rezerwowymi.

Mecz z Urugwajem w piątek (godz. 20.45). Z Meksykiem Polacy zmierzą się w poniedziałek.

Źródło artykułu:
Kto powinien zagrać w ataku reprezentacji?
Mariusz Stępiński
Kamil Wilczek
Jakub Świerczok
powinniśmy zagrać dwójką napastników
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (16)
zorkin
9.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy juz wprowadzono 3 dniowa zalobe w Polsce w zwiazku z brakiem Lewegob???  
avatar
KejDżej
9.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To teraz zobaczymy prawdziwą drużynę piłkarską.  
avatar
Ireneusz Cichy
9.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przecież to nie jest zła wiadomość. W takich meczach nie tylko Lewandowski nie powinien grać. Żaden z pewniaków Nawałki nie powinien grać. Po co ryzykować  
avatar
Mossad
9.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Lewy zagra, czy nie zagra, co to ma za znaczenie. Teraz tym bardziej zagramy 3-5-2 by zamaskowac slabosci Bez Lewego i Piszczu jestesmy bezzebni......ekipa do przeszkadzania Oczywiscie nie Czytaj całość
avatar
pep1960
9.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz mówiąc szczerze ze wzgledu na nawał pracy mogę sobie odpuścić oglądanie obu spotkań.