Bundesliga: Hamburger SV rozbił Hoffenheim, 1.FC Koeln bez przełamania
W niedzielę zakończono trzynastą kolejkę Bundesligi. Niespodziewanie Hamburger SV przed własną publicznością rozbił TSG 1899 Hoffenheim (3:0). Z kolei 1.FC Koeln zanotowało jedenastą porażkę w sezonie.
HSV wyraźnie przeważało, ale drugiego gola zdobyło dopiero w 75. minucie. Wtedy to zaskakujący strzał posłał Filip Kostić, a golkiper gości nie zdołał odbić piłki. Z kolei w końcówce wynik meczu ustalił Gideon Jung, który uderzył z kilkunastu metrów nie do obrony.
Trwa kryzys 1.FC Koeln. Kolończycy nadal na swoim koncie mają tylko dwa punkty i w niedzielę zanotowali już jedenastą w tym sezonie porażkę. Po wygranej nad Arsenalem FC wydawało się, że Kozły złapią wiatr w żagle i rozpoczną odrabianie strat w Bundeslidze. Nic bardziej mylnego.
W 17. minucie Hertha Berlin objęła prowadzenie. Dużo szczęścia miał Vedad Ibisević, który znalazł się tuż przed interweniującym bramkarzem i piłka odbijając się od gracza Herthy wpadła do siatki. Ten sam piłkarz w 65. minucie podwyższył prowadzenie wykorzystując rzut karny.
Wyniki:
Hamburger SV - TSG 1899 Hoffenheim 3:0 (1:0)
1:0 - Kevin Akpoguma (sam.) 6'
2:0 - Filip Kostić 75'
3:0 - Gideon Jung 88'
Bundesliga 2017/2018
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 27 | 3 | 4 | 92:28 | 84 |
2 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 34 | 18 | 9 | 7 | 53:37 | 63 |
3 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 15 | 10 | 9 | 66:48 | 55 |
4 | Borussia Dortmund | 34 | 15 | 10 | 9 | 64:47 | 55 |
5 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 15 | 10 | 9 | 58:43 | 55 |
6 | RB Lipsk | 34 | 15 | 8 | 11 | 57:53 | 53 |
7 | VfB Stuttgart | 34 | 15 | 6 | 13 | 35:36 | 51 |
8 | Eintracht Frankfurt | 34 | 14 | 7 | 13 | 45:45 | 49 |
9 | Borussia M'gladbach | 34 | 12 | 9 | 13 | 46:52 | 45 |
10 | Hertha Berlin | 34 | 10 | 13 | 11 | 43:46 | 43 |
11 | Werder Brema | 34 | 10 | 12 | 12 | 37:39 | 42 |
12 | FC Augsburg | 34 | 10 | 11 | 13 | 43:46 | 41 |
ZOBACZ WIDEO Fenomenalny pościg Schalke w Dortmundzie! Od 0:4 do 4:4! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]