Robert Lewandowski znów niedoceniony. Tym razem przez "L'Equipe"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski nie jest ulubieńcem europejskich mediów. Tym razem kapitana reprezentacji Polski nie docenili Francuzi z "L'Equipe", którzy nie znaleźli dla "Lewego" miejsca w swojej "Drużynie Roku 2017".

Miniony rok był najlepszym w karierze Roberta Lewandowskiego. 30-latek strzelił aż 53 gole w ledwie 55 występach, a bramkarzy rywali pokonywał co 88 rozegranych minut. Sięgnął po koronę króla strzelców el. MŚ 2018, bijąc 20-letni rekord europejskich kwalifikacji do mundialu. Co prawda w sezonie 2016/2017 nie obronił miana najlepszego strzelca Bundesligi, ale w całym 2017 roku zdobył w niemieckiej ekstraklasie aż 33 bramki - najwięcej spośród wszystkich zawodników.

Lewandowski jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym napastnikiem świata, co potwierdza z roku na rok, ale jego osiągnięcia są notorycznie niedoceniane. W organizowanym przez FIFA plebiscycie na najlepszego piłkarza 2017 roku został sklasyfikowany dopiero na 16. miejscu, a w identycznym konkursie "France Football" był dziewiąty. Pod koniec grudnia także "Marca" umieściła go dopiero na 9. pozycji w swoim rankingu najlepszych zawodników ubiegłego roku.

Nie doceniają go nie tylko fachowcy, ale też kibice-internauci - ankietę na najlepszego piłkarza Bayernu Monachium w 2017 roku zdecydowanie wygrał w niej Joshua Kimmich.

Teraz "Lewy" dostał kolejny cios, bo zabrakło go w prestiżowej "Drużynie Roku 2017", którą wybrała redakcja "L'Equipe". Francuscy dziennikarze zdecydowali, że w minionych dwunastu miesiącach lepiej od Polaka, który otrzymał 267 punktów, spisywało się aż czterech innych napastników: Cristiano Ronaldo (398), Edinson Cavani (361), Harry Kane (332) i Kylian Mbappe (310).

ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Roma, VAR wpłynął na wynik. Zobacz skrót meczu z Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

I Cavani, i Ronaldo strzelili w 2017 roku tyle samo goli, co Lewandowski, czyli po 53, ale to Polak zdobywał bramki częściej od nich, bo co 88 rozegranych minut, podczas gdy Cavani trafiał do siatki rywali co 97, a Ronaldo co 98 minut.

Pocieszeniem dla Lewandowskiego może być to, że do drużyny "L'Equipe" nie załapał się też Kane, czyli najskuteczniejszy zawodnik minionego roku, który zdobywając 56 bramek, przełamał trwający od siedmiu lat duopol Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Z drugiej strony dziwi, że większe uznanie od Lewandowskiego zyskał Mbappe, który w 2017 roku strzelił 20 goli mniej od kapitana Biało-Czerwonych.

W gronie kandydatów do "Drużyny Roku 2017" francuskiego dziennika nominowany też był Kamil Glik. Zawodnik AS Monaco otrzymał 113 punktów, co dało mu 8. miejsce wśród środkowych obrońców.

Drużyna Roku 2017 wg "L'Equipe": Gianluigi Buffon (Juventus Turyn/Włochy) - 169 pkt Dani Alves (Juventus Turyn/Paris Saint-Germain/Brazylia) - 138 pkt Sergio Ramos (Real Madryt/Hiszpania) - 406 pkt Mats Hummels (Bayern Monachium/Niemcy) - 231 pkt Marcelo (Real Madryt/Brazylia) - 189 pkt Neymar (FC Barcelona/Paris Saint-Germain/Brazylia) - 335 pkt Luka Modrić (Real Madryt/Chorwacja) - 361 pkt N'Golo Kante (Chelsea FC/Francja) - 338 pkt Lionel Messi (FC Barcelona/Argentyna) - 405 pkt Cristiano Ronaldo (Real Madryt/Portugalia) - 398 pkt Edinson Cavani (Paris Saint-Germain/Urugwaj) - 361 pkt

Źródło artykułu: