Jake Livermore nie został ukarany za starcie z kibicem. Federacja upomniała piłkarza
Jake Livermore, po meczu z West Ham United, starł się z jednym z kibiców przeciwnej drużyny. Angielska federacja odstąpiła od ukarania piłkarza West Bromwich Albion.
FA postanowiła odstąpić od ukarania piłkarza, ale federacja upomniała go, że nie może reagować w taki sposób na zachowania kibiców i to niezależnie od sytuacji. Livermore'a od dyskwalifikacji uratowały okoliczności starcia. To on został sprowokowany przez kibica i nie utrzymał nerwów na wodzy. Działacze zwrócili uwagę na bezpieczeństwo zarówno piłkarza, jak i innych kibiców. Potencjalnie starcie zawodnika z kibicem może wywołać zamieszki na trybunach.
Kibic West Ham United drwił ze śmierci dziecka Livermore'a. Mówił, że to tragiczne wydarzenie nie było usprawiedliwieniem dla zażywania narkotyków. W organizmie piłkarza w przeszłości wykryto kokainę.
Działacze Młotów szybko zidentyfikowali krewkiego kibica. Rozpoczęto procedury, które mają sprawić, że zostanie na niego nałożony zakaz stadionowy. Według FA to odpowiednie działanie klubu.
Dramat Livermore'a rozegrał się w 2013 roku. Wtedy zmarł jego syn, a sam piłkarz z tego powodu miał problemy z narkotykami.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Hajto: Wmawiamy młodym Polakom, że są słabsi