Dwóch testowanych na obozie Drutex-Bytovii
Drutex-Bytovia rozpoczęła w poniedziałek zgrupowanie w Gniewinie. Trener Adrian Stawski zabrał ze sobą testowanych Jossa Didibę i Washillego Tshibasu.
Drużyna Stawskiego ma zaplanowane jeszcze trzy sparingi w okresie przygotowań. Najbliższy we wtorek ze Stomilem Olsztyn chciała zagrać na naturalnej murawie, ale skoro jest pokryta śniegiem, piłkarze przeniosą się na sztuczne boisko w Stężycy. - Chcemy w każdym sparingu wygrywać, ale nie oglądamy się na nic i dzień wcześniej nie schodzimy z obciążeń na treningach. Chcemy pograć przy podmęczonych organizmach, żeby zobaczyć, jak to wygląda - tłumaczy Stawski.
Dotychczas Drutex-Bytovia potwierdziła jedno wzmocnienie przed rundą wiosenną w Nice I lidze. Do zespołu dołączył oficjalnie Kamil Adamek. Następni w kolejce do podpisania kontraktów są Joss Didiba i Washilly Tshibasu. Obaj są w kadrze, którą trener zabrał na zgrupowanie.
Didiba jest młodym i obdarzonym dobrymi warunkami fizycznymi Kameruńczykiem. Pomocnik posiada również obywatelstwo włoskie. Didiba był w rundzie jesiennej bez klubu po odejściu z AC Perugii Calcio. Kilka miesięcy spędził w juniorskim zespole Juventusu, gdzie nie przekonał do swoich umiejętności.
Tshibasu jest Belgiem urodzonym w Kinszasie. Przez pięć lat mieszkał w Finlandii. Nowego klubu szuka od stycznia. Stawski przyglądał się ofensywnemu piłkarzowi przed wyjazdem na zgrupowanie i wystawił mu pozytywną opinię w przeciwieństwie do Emmanuela Sarkiego, Antona Kotlyara i Tylera Waltona. Wymienieni trzej piłkarze nie podpiszą kontraktów w Bytowie.
Drutex-Bytovia zimuje na 11. miejscu w tabeli Nice I ligi. Ma 10 punktów straty do miejsc premiowanych awansem i przewagę sześciu nad zagrożonymi spadkiem.
ZOBACZ WIDEO Demolka jakich mało! Siedem goli Juventusu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]