Robert Lewandowski: Koledzy mogli mi kilka razy dograć

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski był zadowolony z efektownego zwycięstwa nad SC Paderborn (6:1) w ćwierćfinale Pucharu Niemiec. - Bayern zawsze musi grać na 100 procent - ocenił Polak, który strzelił w tym spotkaniu jednego gola.

Choć gospodarze liczyli na sprawienie trudności mistrzowi Niemiec, ich wszystkie nadzieje w meczu o półfinał Pucharu Niemiec prysły już po 25 minutach. Po strzale Roberta Lewandowskiego Bayern Monachium podwyższył na 2:0 i pokazał SC Paderborn, że losy spotkania są już rozstrzygnięte.

Bawarczycy wygrali ostatecznie 6:1 i zameldowali się w półfinale rozgrywek. Najlepszy niemiecki zespół nie zlitował się nad rywalem z trzeciej ligi, co według Lewandowskiego było czymś naturalnym.

- Zawsze gramy na maksa, bo jeśli w wyjazdowym meczu z teoretycznie słabszym rywalem pozwolisz, by przeciwnik poczuł, że może coś zdziałać, to czasami dzieją się cuda. Nie możemy się rozluźnić nawet na chwilę - ocenił polski napastnik w rozmowie ze sport.tvp.pl.

Najlepszy snajper Bundesligi zakończył mecz z jednym strzelonym golem. Być może miałby ich więcej, gdyby nie egoistyczne zachowania innych zawodników Bayernu w kilku sytuacjach. Podczas gry Lewandowski miał pretensje do swoich kolegów o brak podań.

- Było parę sytuacji, w których można było zagrać inaczej, dograć do mnie. Na boisku człowiek skupia się na tym, by jak najlepiej wykończyć akcję, ale skoro strzeliliśmy tyle goli, to nie trzeba tego już teraz rozpatrywać - skomentował "Lewy".

Polak wypowiedział się również na temat wicelidera klasyfikacji strzelców niemieckiej ekstraklasy. Pierre-Emerick Aubameyang odszedł kilka dni temu do Arsenalu, tym samym Lewandowskiemu ubył najgroźniejszy rywal w walce o koronę.

- Wiedziałem od dawna, że Pierre chce odejść z Dortmundu, byłem na to przygotowany. Jednak skupiam się na sobie, tylko to mnie interesuje - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski strzela wszędzie. Nawet dzieci to wiedzą

Źródło artykułu:
Czy Bayern Monachium wygra rozgrywki Pucharu Niemiec?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
Emwu05
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma w tym nic dziwnego, a nawet to dobrze że Lewy chce się angażować w grę i strzelać gole. Jak oglądałem mecz to widziałem że Bawarczycy szukali Lewego.  
avatar
Manuel
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"Koledzy mogli mi kilka razy dograć"- to jeż standardowy komentarz Lewandowskiego ale koledzy strzelili 5 bramek a Arjen Robben trafił 2 razy i tym samym koledzy udowodnili że tez potrafią zdob Czytaj całość
avatar
Claudia_
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Czasem ma wrażenie, że specjalnie popełniacie masę błędów w co drugim artykule, by było jak najwięcej komentarzy pod spodem. Mnie by już dawno wylali z roboty przy takiej ilości błędów. Brawo z Czytaj całość
avatar
kaziu1950
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Narcyz ! koledzy nie podawali,tak jak by podawali to by było 9:0 ???  
bella1960
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Weź się za grę a nie sępisz na środku i pilnujesz by ci się fryz nie poczochrał!