Primera Division: Real odrobił zaległości i wskoczył na podium. Udany rewanż

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt - Mateo Kovacić i Sergio Ramos
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt - Mateo Kovacić i Sergio Ramos
zdjęcie autora artykułu

W zaległym meczu Primera Division Real Madryt wygrał na wyjeździe z Leganes 3:1. Mistrzowie Hiszpanii grali bez Cristiano Ronaldo, fatalnie weszli w mecz, ale ostatecznie zgarnęli komplet punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2018 roku zespoły Leganes i Realu Madryt spotkały się już po raz 3. W styczniu ekipa spod stolicy sensacyjnie wyeliminowała "Królewskich" z ćwierćfinału Pucharu Króla.

Trener Zinedine Zidane nie wierzył jednak w "klątwę Leganes" i znów postanowił sporo namieszać w podstawowej  jedenastce. Tym razem wolne od Francuza dostał m.in. najlepszy strzelec klubu Cristiano Ronaldo, który nawet nie znalazł się w kadrze meczowej.

Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla Realu. Już w pierwszych minutach po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Unai Bustinza powalczył w polu karnym rywali i tak zablokował wybijającego piłkę z linii bramkowej Theo Hernandeza, że trafił do siatki!

"Królewscy" szybko się przebudzili i jeszcze w pierwszej połowie z nawiązką odrobili straty. Z bardzo dobrej strony pokazał się Lucas Vazquez. Prawoskrzydłowy wykorzystał świetne dogranie piętką Casemiro i uderzył celnie w kierunku dalszego słupka.

ZOBACZ WIDEO Spektakl jak marzenie - osiem bramek w meczu Real Betis - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Nieco ponad kwadrans później Hiszpan, walczący o wyjazd na mundial, zanotował asystę przy trafieniu... Casemiro. Warto odnotować, że przy obu golach, po świetnych zespołowych akcjach, swój udział miał Karim Benzema.

Piłkarze Leganes zupełnie nie przypominali żywiołowej ekipy, która miesiąc temu rozprawiła się z Realem na Santiago Bernabeu. Gospodarze zupełnie nie zagrażali rywalom, a na dodatek popełniali spore błędy na tyłach. Nie licząc gola, stworzyli tylko jedną groźną okazję pod bramką przeciwnika.

Wydawało się, że Real pójdzie za ciosem i szybko rozstrzygnie losy meczu. Jak to jednak często bywa w tym sezonie, mistrzowie Hiszpanii odpuścili. Kropkę nad "i", dopiero w samej końcówce, postawił Sergio Ramos, który wykorzystał rzut karny po faulu na Mateo Kovaciciu.

W Hiszpanii wszystkie zaległości już odrobione. Po 24. meczu Realowi w końcu udało się wskoczyć na podium. "Królewscy" wyprzedzili Valencię. Do Atletico tracą jednak 7 punktów, a do lidera z Barcelony aż 14.   CD Leganes - Real Madryt 1:3 (1:2) 1:0 - Unai Bustinza 6' 1:1 - Lucas Vazquez 11' 1:2 - Casemiro 29' 1:3 - Sergio Ramos (k.) 90'

Składy:

CD Leganes: Pichu Cuellar - Tito, Unai Bustinza, Dimitrios Siovas (46' Martin Mantovani), Diego Rico - Gabriel Pires, Gabriel Gumbau (46' Ruben Perez) - Nabil El Zhar, Javi Eraso, Omar Ramos (72' Nordin Amrabat) - Claudio Beauvue.

Real Madryt: Kiko Casilla - Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphael Varane, Theo Hernandez - Casemiro, Mateo Kovacić (90+2' Dani Ceballos) - Lucas Vazquez, Isco (86' Marcos Llorente), Marco Asensio - Karim Benzema (76' Gareth Bale).

Żółte kartki: Diego Rico, Cuellar, Ruben Perez (Leganes) oraz Sergio Ramos (Real Madryt).

Sędzia: Gonzalez Gonzalez.

Źródło artykułu:
Czy Real Madryt skończy sezon na miejscach 1-2?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
SirFigo
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry znak. Kolejny mecz w którym muszą gonić wynik, nie rezygnują pod presją i wygrywają. Oby w LM im się to udzielało :)  
Rafix95
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje.