Ousmane Dembele na cenzurowanym. Młody gwiazdor Barcelony wystawia na próbę cierpliwość działaczy i trenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News / AFP/Lluis Gene / Na zdjęciu: Ousmane Dembele
East News / AFP/Lluis Gene / Na zdjęciu: Ousmane Dembele
zdjęcie autora artykułu

Ousmane Dembele, za którego latem Barcelona zapłaciła Borussii Dortmund 105 mln euro, więcej czasu spędza w gabinetach lekarzy niż na boisku, a gdy jest zdrowy, ignoruje zalecenia sztabu medycznego, urządzając wojaże po świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Barcelona zainwestowała w utalentowanego Francuza część środków pozyskanych ze sprzedaży Neymara. Katalończycy wiązali z 20-latkiem duże nadzieje, ale do tej pory Ousmane Dembele wystąpił tylko w dziewięciu meczach. Na więcej nie pozwoliły mu kontuzje, które trapią go od momentu przeprowadzki na Camp Nou.

Katalończycy dmuchają i chuchają na podatnego na kontuzje Francuza. Powiedzieć, że Dembele jest traktowany specjalnie, to nic nie powiedzieć. Klub zatrudnił młodemu piłkarzowi kucharza i zapewnił mu całodobową ochronę, a ponadto Dembele może liczyć na domowe wizyty lekarzy i fizjoterapeutów.

Barcelona chroni 20-latka przed nadmierną presją, a ten bada cierpliwość przełożonych. W sobotnim meczu z Gironą (6:1) Dembele zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka po raz pierwszy, odkąd jest piłkarzem Barcelony, a co zrobił po spotkaniu? Ruszył w podróż po świecie, nie pozwalając organizmowi na odpowiednią regenerację przed - jak zauważa "Marca" - najbardziej wymagającym tygodniem w sezonie.

Madrycki dziennik podał, że tuż po niedzielnym treningu Dembele udał się na imprezę do Marrakeszu, a już w poniedziałek przeniósł się z Maroka do Paryża. To oznacza, że na wtorkowym treningu Barcelony Francuz pojawi się po pokonaniu w powietrzu ponad 4 tys. km w ciągu ledwie kilkunastu godzin.

W Barcelonie wyznają zasadę, że z wolnym czasem piłkarz może robić to, co mu się podoba, ale Dembele znalazł się na cenzurowanym, bo już w czwartek Duma Katalonii zagra na wyjeździe z Las Palmas, a przelot na Wyspy Kanaryjskie to kolejne ponad 2 tys. km. Podróże na trasie Barcelona-Marrakesz-Paryż-Barcelona-Las Palmas-Barcelona oznaczają, że do niedzielnego meczu na szczycie La Liga z Atletico Madryt Dembele spędzi w powietrzu ok. 9 tys. km.

ZOBACZ WIDEO Messi i Suarez błyszczeli. Siedem goli w meczu Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: