Dominacja klubu Lewandowskiego to problem. Mocny komentarz dziennikarza!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszący się po strzelonym golu
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszący się po strzelonym golu
zdjęcie autora artykułu

"Zapewnienie sobie mistrzostwa Niemiec przez Bayern Monachium już na początku wiosny, to pewne jak śmierć i podatki (...) A to poważny kłopot dla Bundesligi" - pisze Michael Da Silva, komentator niemieckiej telewizji Deutsche Welle.

W tym artykule dowiesz się o:

Wyjazdowa wygrana 4:1 z FC Augsburg (czytaj całą relację >>) zapewniła Bayernowi Monachium szósty tytuł mistrza Niemiec z rzędu. Na pięć kolejek do końca sezonu. Nokaut! I tak jest od lat. Bundesliga nie ma pomysłu na przełamanie hegemonii klubu, w którym najlepszym snajperem jest Robert Lewandowski. - Nie można mieć pretensji oczywiście do Bawarczyków, jednakże ta przewaga nad resztą stawki nie wpływa dobrze na niemiecką piłkę. To poważny kłopot dla Bundesligi - napisał na stronie internetowej niemieckiej stacji telewizyjnej Deutsche Welle, Michael Da Silva.

- Kiedy rozpoczyna się wiosna, natura budzi się z hibernacji, niemieckie ogródki piwne zaczynają zapełniać się klientami i właśnie wtedy, zaledwie kilkanaście dni później Bayern zdobywa mistrzostwo - zauważył Da Silva. - Obchodzimy kolejny (szósty - przyp. red.) tytuł Bawarczyków. To, że wywalczą tak wcześnie mistrzostwo jest tak pewne jak śmierć i podatki.

Niemiecki komentator zauważył, że taka dominacja jest poważnym problemem Bundesligi. Problemem, który powoduje, iż ta liga nie jest w stanie konkurować z rozgrywkami w Anglii czy Hiszpanii. - Nadszedł czas, aby rywale Bayernu się obudzili - przyznał. - Kibiców już coraz mniej bawi liga, w której zawsze wygrywa jeden zespół. A niestety obecna sytuacja jest taka, że Bayern spokojnie może zdobyć tytuł za rok, dwa. Nie jest mi trudno sobie wyobrazić, iż dziesięć razy z rzędu zostanie najlepszą drużyną Niemiec. Jak Paris St. Germain we Francji, Celtic Glasgow w Szkocji, czy Olympiakos w Grecji czy Young Boys w Szwajcarii. A przecież nie do tych lig dążymy.

Zdaniem Da Silvy rozwiązanie problemów niemieckiej piłki tkwi przede wszystkim w wyrównaniu różnicy finansowej (budżetów poszczególnych klubów). - Borussia Dortmund, Bayer Leverkusen, Eintracht Frankfurt, Schalke 04 Gelsenkirchen i inni muszą sobie zadać pytanie, czy chcą tak naprawdę dopaść Bawarczyków. Dla dobra całej niemieckiej piłki i kibiców Bundesligi - zakończył mocną opinię komentator stacji Deutsche Welle.

ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]

Źródło artykułu: