Nice I liga: obrona Podbeskidzia złamana. Drutex-Bytovia wydostała się z bagna

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: stadion Podbeskidzia Bielsko-Biała
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: stadion Podbeskidzia Bielsko-Biała
zdjęcie autora artykułu

Podbeskidzie Bielsko-Biała straciło pierwszego gola w tym roku i zremisowało 1:1 z GKS-em Tychy. Premierowe zwycięstwo odniosła Drutex-Bytovia i oddaliła się od strefy spadkowej.

Po 528 minutach rundy wiosennej obrona Podbeskidzia Bielsko-Biała skapitulowała. Sposobu na pokonanie Rafała Leszczyńskiego nie mogli znaleźć napastnicy sześciu klubów, natomiast zrobił to stoper GKS-u Tychy. Marcin Biernat doprowadził do rezultatu 1:1 po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Podbeskidziu zabrakło kilkunastu minut do zwycięstwa i w zamian zremisowało czwarty mecz o stawkę w tym roku. W tabelce rundy wiosennej pozostaje za tyszanami, których Ryszard Tarasiewicz poprowadził do zdobycia 11 punktów w pięciu ostatnich kolejkach. To pozytywny dorobek.

O premierowe zwycięstwo w rundzie wiosennej walczyli na Pomorzu piłkarze Drutex-Bytovii i Górnika Łęczna. Zadanie wykonali gospodarze, a do wiktorii 2:1 poprowadził ich Janusz Surdykowski. Najgroźniejszy napastnik w zespole Adriana Stawskiego trafił dwukrotnie do bramki łęcznian i na niewiele zdał się później Górnikowi gol Radosława Pruchnika. Ekipa z Lubelszczyzny nadal bez sukcesu po zmianie trenera na Bogusława Baniaka i traci już dziewięć punktów do będącej ponad strefą spadkową Drutex-Bytovii.

Surdykowski jest wysoko w klasyfikacji strzelców ligi z dziewięcioma golami na koncie, jednak szansa, że wyprzedzi najlepszego w rankingu Mateusza Machaja jest niewielka. Pomocnik Chrobrego Głogów jest rozpędzony i znów trafił dwukrotnie do bramki przeciwnika. Po raz 15. i 16. w sezonie. Pomógł drużynie pokonać 3:1 Pogoń Siedlce. Głogowianie nie próżnują w kwietniu i do miejsca premiowanego awansem tracą punkt. W grze o wejście do Lotto Ekstraklasy są również Wigry Suwałki, które ograły 1:0 Puszczę Niepołomice.

Runda jesienna należała do beniaminków, ale po zimowych przygotowaniach nastąpiło ich zgodne hamowanie. Przegrała Puszcza, pokonany został również Raków Częstochowa 0:2 przez Zagłębie Sosnowiec. Drużyna Dariusza Dudka wygrała drugi mecz z rzędu i jest w górnej połowie tabeli.

Stomil Olsztyn zagrał po raz trzeci z rzędu w roli gospodarza. Tak blisko wykorzystania atutu własnego boiska jeszcze nie był. Do 86. minuty prowadził z Olimpią Grudziądz, jednak nie zachował swojej przewagi do ostatniego gwizdka. Wyrównał na 1:1 Eusebio Bancessi. Stomil identycznie jak wspomniany Górnik będzie mieć problem z wydostaniem się ze strefy spadkowej. Sytuacja drużyn będących na samym dnie tabeli staje się dramatyczna.

23. kolejka Nice I ligi:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 1:1 (0:0) 1:0 - Valerijs Sabala 51' 1:1 - Marcin Biernat 78'

Drutex-Bytovia Bytów - Górnik Łęczna 2:1 (2:0) 1:0 - Janusz Surdykowski 17' 2:0 - Janusz Surdykowski (k.) 37' 2:1 - Radosław Pruchnik 53'

Chrobry Głogów - Pogoń Siedlce 3:1 (2:1) 1:0 - Mateusz Machaj 17' 1:1 - Dariusz Zjawiński 22' 2:1 - Mateusz Machaj 45' 3:1 - Michał Michalec 61'

Wigry Suwałki - Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0) 1:0 - Rafał Remisz 67'

Zagłębie Sosnowiec - Raków Częstochowa 2:0 (2:0) 1:0 - Callum Rzonca 15' 2:0 - Martin Pribula 24'

Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 1:1 (1:0) 1:0 - Adrian Karankiewicz 42' 1:1 - Eusebio Bancessi 86'

Stal Mielec - Miedź Legnica 1:1 (0:1) 0:1 - Petteri Forsell 35' 1:1 - Jakub Arak 90'

Ruch Chorzów - Chojniczanka 1:1 (1:1) 1:0 - Mateusz Majewski 10' 1:1 - Adam Ryczkowski 14'

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Heynckesowi należy się flaszka. Za to, że Lewandowski nie grał"

Źródło artykułu:
Czy Podbeskidzie straci więcej niż 10 goli w rundzie wiosennej?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)