Kontrowersje wokół niemieckich piłkarzy. Wszystko przez zdjęcia z prezydentem Turcji
Mesut Oezil i Ilkay Gundogan nie kryją się z sympatią do Recapa Tayyipa Erdogana. Znajomość z prezydentem Turcji nie jest jednak dobrze odbierana w kraju, który będą reprezentować na MŚ 2018.
Obaj zawodnicy przekazali Erdoganowi swoje klubowe koszulki z autografami. Gundogan dopisał także "z wielkim szacunkiem dla mojego prezydenta". Następnie pozowali do zdjęć, które szybko obiegły portale społecznościowe.
Cumhurbaşkanımız Recep Tayyip Erdoğan, çeşitli temaslarda bulunmak üzere gittiği İngiltere'nin başkenti Londra'da Premier Lig'de oynayan Türk futbolcu Cenk Tosun, Türk asıllı futbolcu Mesut Özil ve Türk asıllı futbolcu İlkay Gündoğan'ı kabul etti. pic.twitter.com/X3ZY8wwCsa
— AK Parti (@Akparti) 14 maja 2018
To nie zostało dobrze przyjęte w Niemczech. Obaj zawodnicy prawdopodobnie pojadą z kadrą na mistrzostwa świata 2018, a fotografie podgrzały emocje wśród fanów.
Erdogan nie jest najlepiej odbierany na świecie. Turecki prezydent jest krytykowany za łamanie praw dziennikarzy, a także zwalczanie opozycji. Niedawno znowu bez powodu aresztowano kilku opozycjonistów, dziennikarzy oraz działaczy.
W przypadku Oezila wiadomo od dawna, że łączą go bliskie relacje z prezydentem Turcji. Media wspominają czasy, gdy grał w Realu Madryt, a Erdogan przyleciał do Hiszpanii na międzynarodowe spotkanie. Wtedy także się spotkali, a następnie dobrze bawili.
ZOBACZ WIDEO Anderlecht przegrał i stracił szansę na mistrzostwo. Łukasz Teodorczyk nie pomógł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]