Dean Klafurić zostaje w Legii. Nie będzie wyprzedaży
W poniedziałek Legia Warszawa ma oficjalnie poinformować o tym, że drużynę w przyszłym sezonie będzie prowadził Dean Klafurić - informuje Dariusz Tuzimek z futbolfejs.pl.
W niedzielnym programie "Cafe Futbol" w Polsacie Sport Dariusz Mioduski nawet nie ukrywał swoich intencji: - Gdy go zatrudniałem, potrzebowałem kogoś, kto trafi do głów zawodników, a za sprawy piłkarskie miał odpowiadać właśnie "Klaf". Obaj się mieli się uzupełniać. Działało to jakiś czas, ale później przestało, bo Romeo za bardzo skupił się na kwestiach mentalnych. A Deana polubiłem jako człowieka. Jest skromny i rozumie, że to nie zawodnik czy trener jest najważniejszy, ale dobro klubu. Wygrał wszystko, co było do wygrania, a przecież przejmował zespół w bardzo trudnej sytuacji - powiedział.
Mioduski przyznał także, że Sebastian Szymański oraz Jarosław Niezgoda na pewno nie opuszczą Legii podczas letniego okresu transferowego. Nie wiadomo natomiast, jaka będzie przyszłość Michała Pazdana. Prezes chciałby, żeby został, ale wszystko będzie zależeć od samego piłkarza. Pazdan wielokrotnie podkreślał, że chciałby spróbować sił w zagranicznej lidze, ale Legia nie potrafiła dogadać się z klubami co do kwoty odstępnego za niego.
Prezes mistrza Polski został również zapytany o Eduardo i nazwał sprowadzenie byłego reprezentanta Chorwacji "fanaberią". Podkreślił, że Jozak bardzo namawiał go, aby zatrudnić byłego napastnika m.in. Arsenalu. Miał wspomóc Niezgodę, ale nie do końca wyszedł ten pomysł.
ZOBACZ WIDEO Piłkarze Legii zadowoleni z trenera. "Gość zrobił doskonale to, co do niego należało"