Wpadka Adriana Mierzejewskiego w debiucie w Changchun Yatai. Polskiego pomocnika poniosła fantazja

Adrian Mierzejewski nie będzie dobrze wspominał debiutu w barwach Changchun Yatai. W meczu towarzyskim z Newcastle Jets Polak chciał wykonać rzut karny w stylu Antonina Panenki, ale bramkarz rywali wyczuł jego intencje i spokojnie złapał piłkę.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Adrian Mierzejewski z koszulką Changchun Yatai FC Instagram / Na zdjęciu: Adrian Mierzejewski z koszulką Changchun Yatai FC
Transfer Adriana Mierzejewskiego z Sydney FC do Changchun Yatai został ogłoszony w sobotę, a już w niedzielę 41-krotny reprezentant Polski zadebiutował w barwach chińskiego klubu. Towarzyskie spotkanie w ramach Super Champions Cup z Newcastle Jets (1:1, k. 2:4) rozpoczął na ławce rezerwowych, a do gry wszedł na ostatnie pół godziny.

Gdy pojawił się na boisku, jego zespół remisował z Australijczykami 1:1 i do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie, więc triumfatora Super Champions Cup musiał wyłonić konkurs rzutów karnych. Mierzejewski podszedł do "11" jako pierwszy, ale nie zdołał pokonać Glena Mossa. Były reprezentant Polski chciał pokonać Nowozelandczyka w stylu Antonina Panenki, ale bramkarz rywali nie dał się oszukać, został na środku bramki i spokojnie złapał podciętą przez Mierzejewskiego piłkę.



Nowy klub Mierzejewskiego to siódmy zespół minionego sezonu Chinese Super League, który po 11 kolejkach edycji 2018 zajmuje 13. miejsce w tabeli. Na oficjalny debiut w barwach nowego klubu Mierzejewski poczeka do 17 lipca, kiedy w ramach 12. kolejki jego zespół zagra z Chongqing Lifan.

Chiny to już piąty, nie licząc Polski, kraj, w którym Mierzejewski będzie występował. Wcześniej 41-krotny reprezentant Polski grał w tureckim Trabzonsporze, saudyjskim Al-Nassr Rijad i Al-Sharjah SC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Polak był czołową postacią każdej z lig, w których występował. Dość powiedzieć, że jego dorobek w tych rozgrywkach to 43 gole i 47 asyst w 164 meczach.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Niesamowite sceny po wyrównującym golu dla Rosjan. "Kufle fruwały a po ścianach lało się piwo!"
Czy Adrian Mierzejewski zagra jeszcze kiedyś w reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×