Mieszkańcy Miami nie chcą stadionu od Davida Beckhama. Wolą pole golfowe

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Eric Espada / Na zdjęciu: David Beckham
Getty Images / Eric Espada / Na zdjęciu: David Beckham
zdjęcie autora artykułu

W listopadzie br. odbędzie się referendum dotyczące lokalizacji stadionu zespołu ligi MSL w Miami, którego współwłaścicielem ma być David Beckham. Budowa oznacza zamknięcie pola golfowego, przeciw czemu mieszkańcy miasta zebrali już 20 tyś. podpisów.

W tym artykule dowiesz się o:

David Beckham chce zbudować stadion piłkarski dla drużyny ligi MSL w Miami. Inwestycja ma być w pełni zrealizowana ze środków prywatnych piłkarza i jego partnerów biznesowych. Finał przedsięwzięcia planowany jest na rok 2021.

Jak zapowiada piłkarz, projekt ma zagwarantować blisko 11 tyś. miejsc pracy. W skład kompleksu sportowego, oprócz stadionu, będą wchodzić: boiska dla młodych adeptów piłki nożnej, sklepy i hotele. Przedsięwzięcie ma wynieść ok. 300 mln dolarów i przynosić 40 mln rocznego wpływu dla Miami z podatków. Co więcej, właściciele obiektu ogłosili, że przeznaczą miastu 20 mln dolarów na rozwój. Drużyna będzie mogła wynajmować teren za 3,5 mln rocznie.

Poszukiwania potencjalnej lokalizacji obiektu trwają od 2014 roku. Obecny plan rozmieszczenia kompleksu sportowego zakłada zamknięcie jedynego w okolicy pola golfowego. W tej sprawie w listopadzie zostanie zorganizowane referendum. Dotychczas petycję podpisało 20 tyś. mieszkańców Miami.

ZOBACZ WIDEO Eksperci chcą polskiego trenera, ale nie widzą kandydata. "Federacje stawiają na nazwiska"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)